Nabożeństwo do Najczystszego Serca Świętego Józefa

Nabożeństwo do Trzech Zjednoczonych Świętych Serc poprzez Najczystsze Serce św. Józefa dane Edsonowi Glauberowi w Itapiranga AM, Brazylia

Pojednanie z Najczystszym Sercem

Wstęp

Objawy Jezusa i Maryi w Itapiranga oraz Pojednanie z Najczystszym Sercem św. Józefa

"JESTEM ŚWIĘTYM JÓZEFEM, A MOJE IMIĘ JÓZEF OZNACZA TEGO, KTO ROŚNIE, BO CODZIENNIE ROSNĘ W BOSKICH ŁASKACH I CNOTACH."

(św. Józef do Edsona 1 marca 1998)

Objawy św. Józefa na początku manifestacji Dziewicy w Itapiranga były rzadkie. Czasami pojawiał się obok Dziewicy i Jezusa, ale bez mówienia słowa. Matka Boża zaczęła mówić do Edsona o osobie św. Józefa około 1995 roku i powiadomiła go długo wcześniej, aby czekał na jego wizyty później, ponieważ przyjdzie, aby przekazać mu ważne wiarygodności od Boga, które będą na dobro Kościoła i rodzin całego świata.

Te objawy ze św. Józefem miały miejsce najczęściej w połowie marca 1998 roku. W tym okresie Edson chorował na zapalenie wątroby, co spowodowało, że leżał w łóżku bez często poruszania się i uniemożliwiło mu wiele rzeczy przez sześć miesięcy. Był to okres, kiedy św. Józef po raz pierwszy ujawnił mu obietnice jego Najczystszego Serca oraz pobożność, którą Bóg chciałby zobaczyć rozkwitać w Kościele i na świecie w naszych czasach.

Św. Józef wyjaśnił mu, że ta pobożność będzie wielkim środkiem świętości, którymi Bóg daruje Kościołowi i wszystkim tym, którzy godnie czczą jego Najczystsze Serce tak, jak on chce. Jest to jedna pobożność w Trzech zjednoczonych Sercach Jezusa, Maryi i Józefa. Ta pobożność będzie ceniła Świętą Trojcę, jedną i trójjedyną.

20 listopada 1995 roku Najświętsza Panna Maria powiedziała do Edsona: "Zawsze modl się do św. Józefa. On cię zawsze broni i chroni przed atakami Szatana. Święty Józef jest wielkim świętym przed Bogiem, bo wszystko osiąga przez swoje zaangażowanie przed Świętą Trojcą. Święta Trojca obdarzyła go licznymi łaskami, aby mógł wykonać zadanie bycia ochroniarzem Boga-Dzieciątka na tym świecie. A dziś św. Józef jest w chwale nieba z Najświętszą Trojcą modląc się za ciebie, dla wiecznego zbawienia każdego z was i abyście dobrze rozumieli wezwania swojej Niebiańskiej Matki."

W otrzymanych wiadomościach natknęliśmy się na nowość, która mogłaby nawet skandalizować mniej poinformowanych: termin "dziewiczy". I faktycznie nigdy nie przypisano go św. Józefowi. Tradycyjny termin to "czysty" i sprawia nam myśleć o mężczyźnie doskonale czystym w swoich intymnych uczuciach żyjąc z Dziewiczą Narzeczoną. Dlatego klasyczna ikonografia przedstawia go w zaawansowanym wieku, w którym impulsy ciała są łatwiej opanowane. Bo nie widzimy dlaczego obok Matki Jezusa, 16-letniej, mąż ma być 60-latkiem! Jeśli Bóg wybrał go na męża Dziewicy Matki Jego Syna, było odpowiednie, aby dał mu wszystkie łaski potrzebne do tego zadania (św. Bernardyn z Siena, Kazanie I o św. Józefie).

Termin "dziewiczy" sugeruje, że: z łaski św. Józef został uwolniony od wszelkich pożądliwych uczuć, które byłyby poniżające dla Dziewicznej Małżonki i dręczące dla samego siebie. Warte jest przypomnieć sobie w obecnych trudnościach czasów Encyklikę Papieża Leona XIII: "Quanquam Pluries" o Patronacie św. Józefa:

"Z pewnością godność Matki Bożej jest tak wysoka, że nic nie mogło być stworzone ponad nią. Jednakże, ponieważ Józef był z Blogosławioną Dziewicą połączony wiązkem małżeńskim, nie można wątpić, że on bardziej niż ktokolwiek inny zbliżył się do tej nadzwyczajnej godności, dzięki której Matka Boża tak przewyższa wszystkie stworzone natury. Małżeńskie połączenie jest faktycznie największym ze wszystkich; z samej swej natury towarzyszy mu wzajemne udostępnianie dóbr obu małżonków. Jeśli więc Bóg dał Dziewicy Józefa jako męża, zapewne nie tylko dał go jej jako wsparcie w życiu, jako świadectwo jej dziewictwa, jako strażnika jej honoru, ale także uczynił go udziałowym przez związek małżeński w tej wyjątkowej godności, którą ona otrzymała".

(List Encykliczny "Quanquam Pluries", 15 sierpnia 1899)

Papież Leon XIII, stwierdzając, że św. Józef zbliżył się bardziej niż ktokolwiek inny do nadzwyczajnej godności Matki Bożej, wynika z tego, że w chwale jest on ponad wszystkimi aniołami. Zadowolimy się wyrażeniem nauczania coraz częściej akceptowanego przez Kościół mówiąc: Spośród wszystkich świętych Józef jest najwyższym na niebie po Jezusie i Marii. To jest punkt wyjścia dla naszej studium Jego chwał i przywilejów, potwierdzonych w wiadomościach, które Jezus, Matka Boża i sam św. Józef przekazali podczas tych 15 lat objawień tutaj w Amazonii, gdzie ujawnia się ważne posłanie o znaczeniu oddania Sercu św. Józefa, połączonego z oddaniem Sercu Jezusowi i Marii.

"MÓJ SYN JEZUS I JA, JEGO MATKA, ŻYCZYMY, ABY CAŁY ŚWIAT ZOSTAŁ POŚWIĘCONY NAJCZYSTSZEMU SERCU ŚWIĘTEGO JÓZEFA"

(Matka Boża, 30 listopada 1998)

Nadzwyczajność św. Józefa

Jakie jest zasady tej nauki, która coraz częściej akceptowana była przez pięć wieków? Zasada przywoływana i coraz jaśniej wyrażana przez św. Bernarda, św. Bernardyna ze Sieny, Izydora z Isolanis, Suareza i nowszych autorów jest zasadą tak prostą jak podniesioną; została sformułowana przez św. Tomasza w kontekście pełni łaski w Jezusie i świętości Marii. Wyraża się ona następująco: wyjątkowa misja boska wymaga proporcjonalnej świętości.

Ta zasada tłumaczy, dlaczego święta duszę Józefa, będąc osobowo połączoną ze Słowem w źródle wszelkiej łaski, otrzymała pełnię łaski, która powinna na nas przelewac się, według słów św. Jana (1:16): "Wszyscy od jego pełni przyjęliśmy łaskę za łaską." Dlatego Maryja, powołana być Matką Bożą, otrzymała od chwili swej poczęcia początkową pełnię łaski, która już wtedy przekraczała końcową łaskę wszystkich świętych razem. Ta sama zasada tłumaczy przewagę św. Józefa nad każdym innym świętym.

"BÓG ŻYCZY, ABY ŚW. JÓZEF BYŁ SZCZEGÓLNYM SPOSOBEM CHWALONY PRZEZ WSZYSTKICH LUDZI"

(Matka Boża, 26 listopada 1997)

Pokora św. Józefa

Pokorę św. Józefa należy potwierdzić myślą o bezpłatności jego wyjątkowej wokacji. Zadawałby sobie pytanie: Dlaczego Najwyższy dał mi, Józefowi, swojego jedynego Syna do opieki, a nie innemu człowiekowi z Judei, Galilei lub jakiejkolwiek innej regionu albo wieku? Było to tylko dla wolnej przyjemności Boga, która sama w sobie jest jego powodem i dla której Józef został swobodnie wybrany, wybrany, predestynowany od wieczności przed innym człowiekiem, któremu Pan mógłby dać takie same dary i wierność, aby przygotować się do tej wyjątkowej misji. Widzimy w tym predestynacji odbicie bezpłatności predestynacji Chrystusa i Marii. Poznanie wartości tej łaski i jej bezwzględnej bezpłatności, zamiast uszkodzić pokorę Józefa, potwierdziło ją. Myślał w swoim sercu: co masz, czego nie otrzymałeś?

Józef pojawia się jako najpokorniejszy ze wszystkich świętych po Marii, bardziej pokorni niż każdy z aniołów; i jeśli jest on najpokornszy, to właśnie dlatego jest największym ze wszystkich, bo cnoty są połączone, głębokość pokory jest proporcjonalna do podniesienia miłości, jak korzeń drzewa jest głębszy, im wyższe jest drzewo:

"Ten z was wszyscy, kto będzie najmniejszym," powiedział Jezus, "on będzie największym" (Łk 9,48)

Posiadając najcenniejszy skarb dzięki nadzwyczajnej łasce Wiecznego Ojca, Józef, zamiast chlubić się swoimi darami lub pokazywać swoje przewagi, ukrywa to przed oczami śmiertelników, spokojnie ciesząc się z Bogiem tajemnicą, która mu została ujawniona.

"KAPŁANI, KTÓRZY MAJĄ ODDANIE DO MOJEGO SERCA I ROZPRZESTRZENIAJĄ JE, OTRZYMAJĄ ŁASKĘ UDZIELONĄ PRZEZ BOGA DOTYCZYĆ NAJTWARDSZYCH SERC I NAWRÓCIĆ NAJUPARTYCH GRZESZNIKÓW"

(św. Józef 8 marca 1998 do Edsona)

W przeszłości oddanie i poświęcenie Sercom Jezusa, Marii i Józefa było bardzo rozpowszechnione. Św. Jan Eudes był tym, kto promował to oddanie trzech zjednoczonych serc. Oddanie do Świętego Serca Jezusowego miało swoje pochodzenie w objawieniach Jezusa św. Małgorzacie Maryi Alacoque. Później św. Antoni Maria Claret rozpowszechnił wszędzie oddanie i poświęcenie Sercu Marii.

Objawy Fatimskie, już w XX wieku, umocniły to oddanie. Samą Matkę Bożą pokazała podczas jednego z sześciu objawień jej Serce otoczone cierniami, prosząc o reparację. Powróciła z Dzieciątkiem Jezusowym w 1925 roku, w klasztorze Pontevedra w Hiszpanii i poprosiła siostrę Lúcii, aby świat został poświęcony jej Niepokalanemu Sercu i praktykowano oddanie na pięć pierwszych sobot miesiąca.

Jednak już w XVIII wieku bosonogi karmelici św. Teresy z Ávili promowali oddanie i poświęcenie (niewolnictwo) Sercu św. Józefa. W tym stuleciu kult trzech połączonych serc znacznie się zwiększył, a jako świadectwo tego istnieją, poza książkami i bractwami, nawet sanktuaria poświęcone trzem połączonym sercom Jezusa, Maryi i Józefa.

Warto też wspomnieć, że w ostatniej objawieniu Fatimskim, 13 października 1917 roku, w momencie słynnego "cudu słońca", powierniczki Lucia, Francisco i Jacinta widziały Świętą Rodzinę błogosławiącą świat.

Dziś, dzięki ich objawieniom w miastach Manaus i Itapiranga, Jezus i Maryja ponownie zalecają oddanie Najczystszemu Sercu św. Józefa jako kanał łask dla rodzin na całym świecie. Gdy papież Jan Paweł II wydał swoją Apostolską Ekshortację w Encyklice Redemptoris Custos (Obrońca Odkupiciela, 15 sierpnia 1989 roku), mówiąc o osobie św. Józefa, jego powołaniu i misji bycia Obrońcą Jezusa i Jego Kościoła, jeszcze nie miało miejsca w historii Kościoła Katolickiego objawienie Jezusa lub Dziewicy Maryi, które mówiłoby o kultzie Najświętszego Serca i jego unii z ich Najświętszymi Sercami.

W Encyklice jednak, jak widzieliśmy wcześniej, papież, wspominając opinię św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, mówi nam o stałej "niepodzielnej unii umysłów, w unii serc i zgodzie, elementy które zostały potwierdzone przez święte małżeństwo Józefa ze swoją żoną Marią, która była ciążna Jezusa dzięki działaniu Ducha Świętego." Papież dalej stwierdza: "Św. Józef, po Maryi, był osobą, która najbardziej uczestniczyła w tajemnicy Inkarnacji." To papież Pius IX, który ogłosił św. Józefa Wszechświatowym Patronem Kościoła Katolickiego (8 grudnia 1870 roku).

Teraz, gdy zbliżamy się do nowego tysiąclecia, mamy wiele powodów, aby wezwać ochronę św. Józefa. Niech odstraszy nas od zarazy błędów i wad. Niech nam pomaga w walce z mocą ciemności i, jak pomoczył Maryi i Jezusowi, niech obroni nas przed pułapkami wroga i wszelką nieszczęściem. Spróbujmy być bardziej wrażliwymi na rzeczy Boże i nauczmy się od św. Józefa służyć gospodarce zbawienia.

Św. Józef jest wzorowym nauczycielem w służbie zbawczej misji Jezusa. Pokazuje nam drogę zbawiennego przymierza na końcu tysiąclecia, w którym pełnia czasu, która jest częścią nieopowiedzianej tajemnicy Inkarnacji Słowa, ciągle się realizuje coraz bardziej.

"Niech św. Józef uzyska dla wszystkich błogosławieństwo Ojca, Syna i Ducha Świętego." To stwierdzenie papieskie z 15 sierpnia 1989 roku praktycznie przyspieszyło te nowe czasy łask i błogosławieństwa dla Kościoła i świata, ponieważ kilka dni później, 1 września tego samego roku, Bóg rozpoczął swoje boskie dzieło w Amazonii cicho przygotowując Edsona i jego matkę Marię do Carmo przez łaski i szczególne dary na objawienia Najświętszej Maryi Panny, które miały mieć miejsce w przyszłych latach.

W tym czasie Edson nic nie wiedział o tym, co Papież ogłosił Kościołowi w roku 1989, ponieważ był jeszcze bardzo młody, miał zaledwie prawie 17 lat, ale to była własna chęć Boga, aby ta pobożność została mu objawiona, żeby ją rozprzestrzenić na świecie. Nie dlatego, że był lepszy od innych.

W rzeczywistości Edson zawsze uważał się za najmniej znaczącą osobę ze wszystkich, często przypominając sobie słowa, które jego własny ojciec mówił mu w przeszłości, kiedy miał trudności ze studiami i nie radził sobie dobrze na egzaminach: "Ten chłopiec będzie bezużyteczny. Nie stara się i nic go nie obchodzi. Nigdy nikim nie zostanie!" Mówił to, bo sądził, że Edson nie uczy się, nie stara się lub jest leniwy, ale Edson nie radził sobie w szkole dlatego, że studia dla niego zawsze były bardzo skomplikowane i trudne do zrozumienia. Wszystkie jego studia były wielkim cierpieniem, bo nie rozumiał rzeczy dobrze, szczególnie przedmiotów ścisłych. Do dzisiaj dziwi się i podziwia, jak udało mu się skończyć szkołę średnią.

Bóg pozwolił na to, żeby nigdy nie stał się pychą i "być wybranym", aby mówić o swoich wiadomościach i o chwałach oraz cnotach św. Józefa w kończącym się tysiącleciu i nowym tysiącleciu, które miało zaczynać się, był zawsze pokorny i rozpoznawał swoją niczość, bo wszystko, co wie, jest czystą łaską Boga a nie jego własnym zasługiem. Tak Bóg spełnił życzenie Papieża: św. Józef naprawdę przyszedł na pomoc Kościołowi i światu, zdobywając dla nas błogosławieństwa Ojca, Syna i Ducha Świętego, z pobożnością ku Jego Najczystszemu Sercu.

"JAK W ŚWIĘTEJ TRÓJCY OJCA, SYNA I DUCHA ŚWIĘTEGO TRZY OSOBY MAJĄ TYLKO JEDNO SERCE, TAK W TRÓJCY JEZUSA, MARYI, JÓZEFA TRZY SERCA TWORZĄ TYLKO JEDNO SERCE"

(Święty Jan Eudes)

Pannictwo św. Józefa

Kilka razy możemy znaleźć w odebranych od Jezusa i Maryji wiadomościach termin 'panny', odnoszący się do osoby św. Józefa. Jak zrozumieć te wiadomości, które mówią nam o jego pannictwie i czystości? Niektórzy Ojcowie Wschodu, biorąc pod uwagę apokryficzne pisma, zaakceptowali hipotezę wcześniejszego małżeństwa Józefa; w tym przypadku braci Pańscy byliby Jego półbratami.

To rozwiązanie, które wydaje się wszystko układać, nic innego nie robi niż dodaje sprzeczności i wątpliwości zamiast je rozstrzygać. Jeśli Józef miał dzieci ze wcześniejszego małżeństwa, które byłyby prawowite, te dzieci miałyby prawnie być Jego ulubionymi dziedzicami. Pierwsze z tych dzieci byłoby dziedziczem Dawida, a nie Jezusa. W tym przypadku dawidowe pochodzenie Mesjasza zostałoby zniszczone w podstawach. Niektórzy przeciwnicy Kościoła chcieli widzieć - jak wielu nadal utrzymuje dziś - w braciach i siostrach Zbawiciela dowód na to, że Józef i Maria mieli innych dzieci po narodzinach Jezusa.

Święty Hieronim, szczególnie oddany studiom Pisma Świętego, zdecydowanie zaprotestował przeciwko takiemu założeniu. W swoim traktacie przeciw Elwidowi pisze: "Co mówisz? Że Maria nie pozostała panną? Teraz twierdzę więcej niż ty odrzucasz. Twierdzę, że nie tylko Maria pozostała panną, ale też św. Józef pozostał panem, żeby z małżeństwa panny urodził się Pan... Pozostał panem z Panną, która zasługiwała na to, by być nazwanym ojcem Pańskim" (Ad. Hel.19)

On pokazał również, że problem braci i sióstr łatwo rozwiązać można bez odwołania się do hipotezy wcześniejszego małżeństwa św. Józefa. Aby wątpić w dziewictwo Marii i Józefa, cytuje on też wers z Mateusza: "Wziął ją do siebie jako żonę, ale nie poznał jej aż porodziła syna; a nazwał mu imię Jezus" (Mt. 1,25), którego niektóre interpretacje sugerują, że oznacza to, iż mieli się ożenić później. Takie argumenty nic nie udowadniają, ponieważ wyrażenie "nie poznał jej aż do dnia" nie ma znaczenia ograniczonego w czasie i nie wyklucza stanu wiecznego dziewictwa obojga.

Więc mówiono, że Micol, żona Dawida, "nie miała dzieci aż do śmierci" (2 Sam 6:23). Czy więc należy wnioskować, iż nie miała ich później? Jezus powiedział nam, że będzie z nami "aż do końca świata" (Mt 28:20). Czy to oznacza, że nie będzie z nami potem?

Powód wiecznego dziewictwa Marii i Józefa jest nam jasno wskazany od początku pierwszych wieku przez Kościół. Św. Epifanius kiedyś powiedział: "Józef i Maria byli oboje doskonale sprawiedliwi. Gdy Józef zrozumiał, że dziecko poczęte w Marii jest od Ducha Świętego, nie mógł się po wielkim interwencji Bożej śmiać mieć bliższego kontaktu z Tą, która zasłużyła na to, aby nosić w swoim łonie Tego, którego niebiosa i ziemia nie mogą zawrzeć w swojej chwały" (Haer. 3,78,8).

Więc sam Jezus jest pierwszą przyczyną dziewictwa Marii i Józefa. Św. Epifanius dodaje: "Jeśli w naszych czasach dzisiejszych panny otrzymują od Jezusa siłę, aby zachować się czysto i utrzymać swoją czystość, z jakim większym prawem musimy przypisać tę wierność Józefowi i Marii!"

Słowo Uosobione jest przyczyną bytu i utrzymania dziewictwa nie tylko Marii i Józefa, ale także wszystkich tych mężczyzn i kobiet, którzy poświęcają się służbie Pańskiej. To samo należy powiedzieć o małżeńskim czystości: chrześcijańskie małżeństwo to nie piękna ceremonia, która minie, lecz sakrament, czyli znak święcącej obecności Jezusa Chrystusa. Małżeństwo i dziewictwo są skierowane ku wielkiemu tajemnicy Synu Bożego, który przyszedł poślubić naszą ludzką naturę w łonie Dziewicy Marii.

"CZEŚĆ JÓZEFIE, SYNU DAWIDA, SPRAWIEDLIWY I DZIEWICZY CZŁOWIEKU, Z TOBĄ JEST MĄDROŚĆ"

W wiadomości z 7 stycznia 2008 roku sam Jezus dyktował Edsonowi modlitwę Cześć Józefie, dodając kilka słów:

Cześć Józefie, synu Dawida, sprawiedliwy i dziewiczy człowieku, z tobą jest mądrość. Błogosławiony jesteś wśród wszystkich ludzi, a błogosławiony jest Jezus, owoc Marii, twojej wiernej żony. Święty Józefie, godny Ojcze i Opiekun Jezusa Chrystusa oraz Kościoła Świętego, modl się za nami grzesznikami i uzyskaj nam od Boga Bożą Mądrość, teraz i w godzinę naszej śmierci. Amen!

A potem Jezus powiedział do Edsona:

Jezus: "W ten sposób czcicie Mojego dziewiczego Ojca Józefa jeszcze bardziej, chwaląc i podnosząc Jego święte imię jako Ochroniarza Świętego Kościoła i intercesora, który dla was zdobywa niezbędne łaski z Mojego Bożego Serca dla waszej zbawienia, dla waszych potrzeb cielesnych i duchowych, a także Boską Mądrość, której wielu ludzi dzisiaj potrzeba w tych czasach, aby być sprawiedliwymi i świętymi, kochając sprawiedliwość, bo Mądrość nigdy nie wejdzie do złej duszy ani nie zamieszka w ciele poddanym grzechowi."

"Chcę tak pokazać światu i Kościołowi jak czysty i święty był Moj Ojciec Józef w Moich oczach, w oczach Mojego Ojca nieba i przed Świętym Duchem, który wybrał Go na tak wielką misję. Święta Trójca otoczyła św. Józefa swoim błogosławieństwem i łaską i uświęciła Go już jako niemowlę w łonie Jego matki Rachael, przez Świętego Ducha, święciciela dusz."

"Rozprzestrzeniaj tę Moją wiadomość wśród Kościoła i świata i bądź sprawiedliwym, czystym, rozważnym, silnym, posłusznym, wiernym i cierpliwym dzieckiem, pełnym miłości, które przyjmuje łaski Boże tak jak Moj ukochany Ojciec Józef przez całe swoje życie. Naśladuj jego cnoty, cnoty Mojego dziewiczego Ojca Józefa, a ty i wszyscy inni, którzy słyszą i żyją tę wiadomość, wzrosnęć będą w łasce i świętości. Błogosławiam was i cały Kościół: w imię Ojca, Syna i Świętego Ducha. Amen!"

Tą wiadomością Jezus chce nam pokazać trzy rzeczy, dodając słowa do modlitwy "Zdrowo Józef":

Termin "syn Dawida", do którego Plemienia Izraela należy św. Józef i jako Patriarcha panuje nad nim, poza dawidowskim pochodzeniem, które powinien mieć Jezus;

"dziewiczy", pokazując Kościołowi i światu dziewictwo św. Józefa. Stąd rozumiemy, że jeśli św. Józef ma czyste Serce, to jest czysty i dziewiczny we wszystkim swoim istocie: umysłem, ciałem, sercem i duszą.

Jak nam mówi Jezus w Ewangelii, "Błogosławieni czyści serca, bo oni Boga ujrzą" (Mt 5:8), św. Józef nie tylko widział, ale dotykał, obejmował i całował Tego, którego nieba i ziemia nie mogą zmieścić, okrywając Go swoim ochronnym płaszczem i broniąc przed każdym złem i niebezpieczeństwem.

"Ochroniarz Świętego Kościoła", św. Józef został ogłoszony przez papieża Piusa X, 8 grudnia 1870 roku, jako Patron i Uniwersalny Ochroniarz Kościoła Katolickiego. Jezus wspomniał o tym wydarzeniu w tej samej wiadomości z 7 stycznia 2008:

Jezus: "Kościół ogłosił Go jako Patrona i Ochroniarza, a jest to Moja wola, aby tak było i aby wszyscy ludzie zwracali się do tego Syna Dawida i człowieka sprawiedliwego, który jest Mojem dziewiczym Ojcem."

"ŚWIĘTY JÓZEF... UDZIEL NAM OD BOGA BOSKIEJ MĄDROŚCI..."

Mówimy teraz o darze wiedzy, który, jak mówi nam św. Grzegorz, niszczy post ignorancji. Duch Święty czerpie z tego daru trzy rzeczy: broni wiary, przychodzi na pomoc pobożności i zachowuje zdrową i prosta rozumność wśród tak wielu zgubionych i perwersyjnych rozumowań. Te trzy czyny pochodzą ze sędziego, który tworzy naukę. Dar wiedzy manifestuje się w inteligencji, ale pochodzi z miłości, która istnieje w wolności i pozwala nam poprawnie osądzać rzeczywistości położone między nami a Bogiem. Ta doskonałość sądu umożliwia nam widzenie błędów filozofów i dostarcza środków do walki z nimi. W ten sposób pomagamy pobożnym mężczyznom i wspieramy tych, którzy nie są. "Te czyny pochodzą ze nauki jako od szlachetnej przyczyny, której głównym efektem jest sędzia" (Isolanis).

Przychodzi nam na myśl przypomnieć, co św. Augustyn mówi o nauce, która jest Świętą Doktryną: "Poprzez naukę wytwarzana, karmiona, umacniana i broniona jest zdrowa wiara, ta, która prowadzi do błogosławieństw." I dalej: "Obiektem nauki jest obrona wiary przed złymi, aby utrzymać wierne dusze. Nauka, będąca darem Ducha Świętego, i Święta Doktryna, mając ten sam cel, osądzają ten sam obiekt, ale jedna robi to przez inspirację, a druga przez zdobytą wiedzę." (Miasto Boże, 14).

Z tych obserwacji widzimy, że św. Józef miał dar wiedzy w wybitnym stopniu, niższy tylko od tego Najświętszej Maryi Panny. W rzeczywistości nie bronił on jedynie wiary, ale także Autorstwa wiary, którą karmił i był poprzednikiem świata. Józef chronił Królową nieba i ziemi przed licznymi niebezpieczeństwami, wspierał i karmił Ją owocem swojej pracy. Aby żyć tak, aby odpowiadało to pobożności Chrystusa i Jego Matki, żył on zdrową wiarą wśród skazanego ludu.

Z pewnością Józef był człowiekiem głębokiego ducha i ogromnej inteligencji, oświetlonym światłem boskim. Miał wyższe pojęcia dotyczące rzeczy zjawowych, natury duszy, moralności i aniołów w porównaniu do tych pojęć, jakie nigdy nie posiadały największe teologi ani najmądrszy filozofowie. Widział Aniołów, którzy mu się ukazali we śnie. W ten sposób znał jednocześnie przyczyny i skutki wiedzy, która dotarła do jego duszy wraz z łaskami, które były mu przekazywane przez Chrystusa.

Nie ma u nas żadnych wątpliwości, że po publicznej rozmowie między Jezusem a doktorami Świątyni Józef również zachował w swoim sercu, podobnie jak Maria, pytania dotyczące rzeczy boskich i otrzymał nieopowiedziane nauki. Jego duch podniósł się do najwyższej kontemplacji, a jego serce było całkowicie poświęcone studiowaniu mądrości. Jego duszę jakoś nawadniała ta fontanna, ten studzieniec żywej wody, który obficie płynie z Libanu. W niej uformowała się fontanna żywej wody krystalicznie czystej do wiecznego życia. Byłoby krótkowzrocznym wątpić, że św. Józef nie był człowiekiem wysokiego ducha: sam żył przez wiele lat z mądrością osobowo i otrzymał od Jezusa bardzo głęboką wiedzę.

"DUŻE DUSZE MOJEGO DZIEWICZEGO OJCA JÓZEFA KORZYSTAJĄ Z WIDZENIA BŁOGOSŁAWIONEGO TRÓJCY ŚWIĘTEJ I MAJĄ GŁĘBSZĄ WIEDZĘ JEDYNYM I TRÓJJEDNYM BOGIEM"

(Jezus 10 marca 1998)

Młodzieńcze Ojcostwo

W pewnej chrześcijańskiej mitologii nam znanej Ojciec przedstawiany jest jako choleryczny stary człowiek. Byłby to zazdrosny Bóg ze Starego Testamentu, który "karze winę ojców na dzieciach i wnuczatach ich do trzeciego i czwartego pokolenia" (Ex 34:7). Przypomina bardziej pogańskiego boga Jowisza niż Boga-Tworcę, "powolnego do gniewu, bogatego w miłosierdzie i wierność" (Ex 34:6; por. Ps 103:8). Ta ikonografia sprawia, że rozważamy zły stary człowiek, frustrowany naszą miłością. Ale jak starszy jest Józef? Możemy odpowiedzieć, że jest wiecznie młody lub bez wieku. Ale jeśli odwołujemy się do ludzkiej ojcostwa, należy zauważyć, że jest bardzo młodym ojcem, w wieku między dwudziestoma pięcioma a trzydziestą latami.

Jak możemy sobie wyobrazić małżeństwo Panny Maryi, która miała wtedy szesnaście lat, z staruszkiem, który miał już ponad pięćdziesiąt? Według prawa hebrajskiego jest to wstyd dla dziewiętnastoletniego chłopca, jeśli jeszcze nie żeni się. Talmud (literatura rabinińska, która przekazuje ustawę i komentuje pisemne prawo hebrajskie) ponadto stwierdza, że mężczyzna bez małżonki jest mniej niż połową człowieka. W objawieniach, które miały miejsce w Manaus i Itapiranga u Edsona i Marii do Carmo, Mąż Panny Maryi ukazuje się im z bardzo młodą twarzą. Nigdy wcześniej w historii Kościoła nie zdarzyło się takiego faktu: wystąpienie takich długich objawień św. Józefa, gdzie On nadal przedstawia się jako młodzieniec i piękny aspekt, jakby chciał nam pokazać i dać odpowiedzi na tyle pytań, które powstały przez lata dotyczące Jego osoby lub stosunku do Panny Maryi albo z Jezusem.

Edson miał wiele objawień o momentach rodzinnej intymności, jakie św. Józef przeżył z Jezusem lub z Naszą Panią. Te wizje często były przedstawiane na rysunkach, które wykonywał, pokazując nam Męża Panny jako młodego ojca i męża, w wieku około 25 do 28 lat, święcie dbając o swoje obowiązki jako ojciec i mąż w Świętej Rodzinie z Nazaretu. Możemy więc zauważyć, że św. Józef, kiedy poślubił Niepokalaną Pannę, nie był tak zaawansowany wiekiem, jak się może sądzić, ale był młodym człowiekiem w pełni swoich fizycznych i naturalnych zdolności, który umiał żyć święte i czyste małżeństwo obok Czystej Panny i Jezusem, Czystością Wcieloną; aby nauczyć wszystkich mężczyzn i kobiet, młodzieży lub dzieci, że jest to możliwe w naszych czasach, otoczonych światowymi ideami, nieczystością i bezlitosnym pościgiem za przyjemnością, żyć święte i czyste małżeństwo, szczególnie z nieskończoną miłością Boga, konsekrując się i uświęcając w Jezusie, najwyższej Czystości. Czy to nie jest cenny odpowiedź na nasze trudne czasy, przez które przechodzą tak wiele rodzin i par, o których tak wielu kardynałów, biskupów i księdzy oraz wielu wiernych czekali słyszać, a która została odpowiedziana i pokazana w objawieniach, które miały miejsce w Itapiranga, w Amazonii?

Czy zmartwychwstanie św. Józefa i jego Wniebowzięcie jest pobożnym przesadzeniem, mistyczną wizją bogatą w nauki dla życia duchowego, czy raczej przyszłości teologii dotyczącej św. Józefa, gdzie Kościół będzie mógł uznać objawienie dawnej intuicji rodzaju Wniebowzięcia świętego? Możemy zachować hipotezę, że ta ostatnia nie jest bez przyszłości, od egzegzy św. Tomasza z Akwinu do Ewangelii Mateusza aż po oświecone zdanie pełne odwagi Ducha Świętego biskupa św. Franciszka Salezego.

Co naucza nas rozdział 27 Ewangelii Mateusza? Spróbujmy jak najwięcej zamieszkać w tekście słowo po słowie: "Potem zasłona świątyni rozdarła się od góry do dołu, trzęsło się ziemia i pękały skały. Groby otworzyły się i wiele ciał świętych zmarłych zostało podniesionych. Wychodząc z grobów po zmartwychwstaniu Jezusa, weszli oni do Świętego Miasta i byli widziani przez wielu." Mateusz jest jedynym, kto opowiada ten dziwny epizod, który nic nowego nie dodaje świadectwu tych, którzy zobaczyli zmartwychwstałego Chrystusa, świadków, których zeznanie, połączone z Ducha Świętego, stanowi podstawę naszej wiary chrześcijańskiej. Tutaj Ewangelista świadczy o rzeczywistości innego rodzaju.

Niektórzy przyjaciele Pana, "wielu", mówi wers 52, mogą być powiązani z Jego zmartwychwstaniem przed Jego drugim przyjściem w chwale. "W mgnieniu oka, w chwilę, przy dźwięku ostatniej trąbki, zaśnie trąba i umarli powstaną niezniszczalni, a my zmienimy się." Apostoł, w eschatologicznym zapale panującym za czasów Drugiego Świątyni i Kościoła początkowego, oczekiwał tego wydarzenia prawie jako echa, bliskiego w czasie, zmartwychwstania, które miało miejsce na trzeci dzień.

Już w epizodzie Przemienienia, który zapowiada mękę, widzimy Elijasza i Mojżesza: pierwszy został uniesiony przez rydwan ognia, drugi zmarł w pocałunku Boga na górze Nebo. Tak samo jak Henoch, oni ogłaszają ostateczne zwycięstwo Boże nad śmiercią, bo Bogu nie chce, aby Jego przyjaciele znali korupcję. Św. Franciszek z Sales mówi: "Co jeszcze powiedzieć, tylko że absolutnie nie należy wątpić w fakt, iż ten słynny święty miał dużo zasług na niebie u Tego, który tak go wybrał, aby podniósł go duszą i ciałem; trzeba bardzo doceniać fakt, że na ziemi nie ma relikwii św. Józefa i że nikt nie może wątpić w tę prawdę; jak bowiem mogła być temu świętem odmawiań ta łaska przez Tego, który był tak posłuszny mu w toku swego życia ziemskiego?"

Przy okazji, w żywotach świętych nigdy nie mówi się o widzeniu, ale o objawie, jakim jest Cotignac, objaw, który Kościół uznał za taki. Objaw zakłada rzeczywistość cielesną, jak wskazuje Słownik Teologii Katolickiej: "Objaw różni się od widzenia, które nie musi koniecznie implikować realnego istnienia obiektu postrzeganego, podczas gdy objaw to założenie. To więc różni się od czysto duchowego widzenia, jak intuicyjne widzenie Boga przez błogosławionych, i od wyłącznie urojonych widzeń, które mogą mieć miejsce we śniach lub w warunkach ekstazy lub raptusu. Jest to widzenie, które ukazuje się zewnętrznym zmysłom. Nazywa się objawem względem obiektu, który ukazuje się zmysłom, i widzeniem – względem tych, którzy postrzegają ukazujący się obiekt. Aniołowie mogą fizycznie pojawiać się, jedząc lub pijąc, ponieważ oni reprezentują samego Boga, Ojca albo Trójcy, których nie można byłoby postrzeżeć zmysłami. Aniol, który walczył z Jakubem cieleśnie, był samym Chrystusem, a Jakub, który stał się Izraelem, twierdzi, że widział oblicze Boga. Te anielskie manifestacje są prawie związane ze Starym Przymierzem i zapowiadają Inkarnację Boga.

Śmierć św. Józefa była uprzywilejowaną śmiercią; podobnie jak śmierć Najświętszej Maryi Panny: było to, jak mówił święty Franciszek z Sales, śmierć miłości (Traktat o miłości Bożej, I.VII, rozdz.XIII). Twierdził on, że zmartwychwstania po zmartwychwstaniu Pana były końcowe i że Józef wszedł do nieba ciałem i duszą. Wniebowzięcie św. Józefa jeszcze nie jest dogmatem wiary, ale możemy brać pod uwagę wszystkie te wskazówki, które pomagają nam lepiej zrozumieć tę rzeczywistość, która staje się coraz bardziej akceptowalna. Święty Bernardyn ze Sieny powiedział nam: "Bracia moi, zapewniam was, że święty Józef jest w niebie ciałem i duszą, blaskając chwałą".

Czy to nie byłoby jednym z powodów oddawania czci jego Najczystszemu Sercu? Aby pomóc nam zrozumieć ten fakt jego wniebowzięcia do nieba ciałem i duszą? Kiedy miały miejsce objawy Naszej Pani w Fatimie, Kościół jeszcze nie ogłosił światu dogmatu Wniebowzięcia, który został wypowiedziany tylko kilka lat później 1 listopada 1950 roku przez papieża Piusa XII. W Fatimie Nasza Panna pokazała Kościołowi i świecie swoje Niepokalane Serce. Teraz, jeśli Matka Boża, która była w niebie, miała serce, to możemy wnioskować, że również posiadała ciało chwały. Możemy więc, opierając się na tej hipotezie, stwierdzić, że święty Józef, który pokazał swoje Najczystsze Serce Edsonowi, także jest w niebie ciałem i duszą, co potwierdzili wiele razy Jezus i Maria podczas objawień, które miały miejsce w Manausie i Itapiranga.

Jezus ujawnił mu, że kiedyś Kościół uzna tę wielką chwałę, którą jego dziewicze ojcostwo Józef otrzymało od Trójcy Świętej, z Jego Wniebowzięciem, i że ta prawda będzie ogłaszana i obchodzona na całym świecie, wychwalając imię świętego Józefa. Wielokrotnie podczas objawień Edson może dotknąć św. Józefa i poczuć Go jako żywą osobę, która ma ciało. To zdarzyło się wiele razy i nadal dzieje się dzisiaj. Możemy wziąć pod uwagę to, co Isidore Isolani, dominikanin na początku XVI wieku, właśnie wtedy, kiedy urodziła się św. Teresa z Ávili, ogłosił prawdziwe proroctwo o tajemnicy i chwale św. Józefa:

Jezus: "Pan, aby uczcić swoje imię, chce postawić św. Józefa na czele i patrona, głowę Kościoła Walczącego. Przed dniem przyszłego sądu wszyscy ludzie poznają, czcicieli i oddadzą się imieniu Pana za wielkie dary, które Pan chciał dać św. Józefowi, darów, których długo ukrywał. Wtedy imię św. Józefa będzie obfituje nad wszystkimi dobrami ziemskimi. Budowane będą kościoły na jego cześć. Ludzie ziemi obchodzić będą Jego święta i składają mu śluby, bo Pan otworzy uszy ich umysłów i wielcy ludzie poznają wewnętrzne dary, które Bóg ukrył w św. Józefie i znajdą skarb nieoceniony, którego nie można było znaleźć u żadnego patriarchy Starego Testamentu. Wszystko to stanie się przede wszystkim dzięki sugestiom, jakie podają święci anioły. Św. Józef z nieba udziela wielu łask ludziom, którzy go przyzywają, a On sam, ciągłe otoczony majestatem swojej chwały, nic nie poprosi w zamian za każdego śmiertelnego. Imię św. Józefa będzie umieszczone z wielką czcią w kalendarzu świętych i już nie będzie ostatnim, ale pierwszym, bo powinna być ustanowiona ważna i czczona uroczystość dla Niego. Wiktor Jezusa na ziemi, idąc za natchnieniem Ducha Świętego, nakazuje, aby świątą adoptowanego Ojca Jezusza Chrystusa, Męża Królowej świata, tak świętego człowieka, obchodzono we wszystkich Kościele Walczącym. I tak Ten, który zawsze był wyniesiony na niebie, nigdy nie będzie zmniejszany na ziemi." (Summa de donis sancti Joseph, 1522) i autor dodaje, że wszystkie te odkrycia będą źródłem wielkiej radości dla Kościoła.

Matka Boża: "Święty Józef jest jednym z wielkich świętych przed Bogiem. Wciąż wielu nie wie, jak oddawać mu czcę, którą zasługuje, nie rozumieją, że był bardzo ważnym narzędziem w dziele zbawienia mego Syna Jezusa." (Matka Boża 25 grudnia 1996).

Józef, Sprawiedliwy Pana

Ewangelia w Mt 1:19 mówi nam, "Józef, jej mąż, był sprawiedliwy." Tak przedstawiony jest nam św. Józef przez ewangelię Mateusza. Hebrajskie słowo dla "sprawiedliwego" to sadiq, kluczowe słowo w etyce żydowskiej, które oznacza zarówno sprawiedliwość i miłość (sedaqà) i przypomina prawdę, nieodłączną od siebie. Słowo sadiq w Biblii określa sprawiedliwego i pobożnego człowieka przywiązanego do przykazań Boga (Cf. Psalm 92:13).

Stąd to miano jest używane, aby określić wielkich liderów duchowych i założycieli różnych wspólnot Hassidim - gorliwych Hebrajczyków - takich jak Baal Shem Tov lub Rabbi Nahmam di Braslav w XVIII wieku. Patrząc na tradycję Izraela możemy sobie zadać pytanie: jaki rodzaj sprawiedliwego, sadiq był św. Józef. Talmud mówi nam: Pięć rzeczy jest jedną sześćdziesiątą częścią czegoś: są to ogień, miód, Szabat, sen i marzenie. Ogień jest jednym sześćdziesiątym częścią piekła; miód, jeden sześćdziesiąty część manny; Szabat, jedna sześćdziesiąta część przyszłego świata; sen, jedna sześćdziesiąta część śmierci; marzenie, jedna sześćdziesiąta część proroctwa, a sadiq, sprawiedliwy, jest jednym sześćdziesiątym częścią mesjasza!

Sprawiedliwy uczestniczy w odkupieniu świata. Cechuje go jego osobista działalność, odpowiedzialność przed światem. W myśli hebrajskiej sprawiedliwy człowiek, sadiq, jest tym, kto rozpoznaje bezwzględne podłoże Prawa i jego wartość moralną. Człowiek religijny, który osobisto pozostaje w ciągłym kontakcie z absolutem Bożym przez miłość, nazywany jest hassid, gorliwy, wierny ze szczodrości; ale gdy ten człowiek naucza, podnosi ludzi poprzez promieniowanie swojej obecności i całościowość swojego drogi, staje się sadiq (sprawiedliwym), wiernym, którego szczodrość przez skuteczność jego pracy oświeca ludzkość w ortodoksji jego wierności i miłości.

Święty Józef jest bez wszelkiego wątpliwości człowiekiem szalomu (z korzenia shin-lamed-mem), sprawiedliwego pokoju, czyli szalem, pełni, szczęścia duszy zjednoczonej z Bogiem, która przynosi sobie doskonałe spełnienie. Józef nazywany jest sprawiedliwym, ponieważ całym swoim sercem zwróconym ku Bogu, całą swoją duszą przez Niego kierowaną i całymi siłami objął całkowitę cnotliwość, wybrał autentyczną wierność. Tylko fakt, że Święty Józef nazywany był sprawiedliwym, wskazuje na to, że pełnił ważną rolę publiczną i społeczną. Ten hebrajski termin pozwala nam domyślać się, że wywierał znaczny wpływ duchowy na żydowską społeczność Nazaretu i, jako sadiq, jego nauczanie było poszukiwane przez ludzi, którzy uważali go za model przychylności do Boga, od którego mogli konsultować i brać przykład swojej całkowitości w Torze i służbie Bogu.

Święty Józef, sadiq, sprawiedliwy, syn Jakuba, z plemienia Judy, nie był pewnie tym staruszkiem, jakiego chcieli nam przedstawić pobożne obrazy pierwszych wieków - tego milczącego i powściągliwego Józefa, ubranego w czyste i piękne stroje proletariusza, który jest niczym naiwnym karykaturalnym portretem. Yoseph, Józef, sadiq, sprawiedliwy, był zamiast tego praktykującym Hebrajem. Duchowość i wierność, jakie odziedziczył od swojego ojca Jakuba i które następnie przekazał dziecku Jezusowi powierzonemu mu, jest dokładnie farizejską duchowością, opartą na miłości do Boga i bliźniego przez miłosierdzie w obserwacji Tory i Przykazania.

Od swojego ojca Jakuba, osiem dni po urodzeniu, podczas obrzezania, które wprowadziło go do przymierza Abrahama, otrzymał imię Yoseph, co na hebrajsku oznacza "ten, który zbiera, dodaje, rośnie". W młodości był najpierw wychowywany przez swoją matkę, która przekazała mu dźwięk słów, melodie modlitw i zasady alfabetu swojego języka, a następnie, mając pięć lat, przez ojca, który wprowadził go do nauki Tory. Jak mówi Talmud: "W wieku pięciu lat jest się gotowym na Pisma; w dziesięciu na Miszna; w trzynaście na Przykazania; w piętnaście na Talmud; w osiemnastu na baldachim małżeński" (Avot, 5,2).

Nauczanie religijne praktykowane było dwoma sposobami: w rodzinie, nazywanej małym sanktuarium, i w szkole, pokoju przyległego do Synagogi, który później na środkowej Europie otrzymał nazwę Heder i oznacza szkołę podstawową religijną, do której każde hebrajskie dziecko musiało uczęszczać przed wejściem do szkoły talmudycznej. W tradycji hebrajskiej każdy ojciec miał odpowiedzialność, poprzez wprowadzanie swoich dzieci w wiedzę Tory, czyniąc z nich solidne pierścienie w nieprzerwanej łańcuchu, który był przekazywał nienaruszony duchowy dziedzictwo z pokolenia na pokolenie.

Przykazanie: "Te słowa, które dzisiaj cię nakazuję, niech będą w twoim sercu! Wnuczaj je swoim dzieciom i mów o nich siedząc w domu swym i chodząc drogą, leżąc i stojąc" (Pwt. 6:6-7) było bardzo poważnie traktowane i stanowiło część modlitwy Szema Jisrael wymawianej rano i wieczorem. W wieku 13 lat Józef osiągnął swój religijny szczyt i miał być gotowy do wykonywania wszystkich zobowiązań religijnych dorosłych, którym był poddany; móc wziąć na siebie sąd Tory i jej 613 mistvot (przykazania) i stać się skutecznym członkiem wspólnoty Izraela, odpowiedzialnym za swoje działania przed Bogiem. Ta ceremonia nosi nazwę Bar Mistsva, czyli "syn mistvy" lub "syn przepisu", tzn. "związany z obserwacją Przykazania". (Frére EPHRAIM, Jésus juif pratiquant, cit., p. 205/Ibid., p. 45).

Zjednoczenie Serc Jezusa, Marii i Józefa

Jak widać z tekstów Ewangelii, małżeństwo Maryi jest podstawą prawną ojcostwa Józefa. By zapewnić ochronę ojca Jezusowi, Bóg wybrał Józefa jako męża Marii. Dlatego ojcostwo Józefa - relacja, która umieszcza go najbliżej Chrystusa, celu każdego wyboru i predestynacji (por. Rz 8:28-29) - przechodzi przez małżeństwo z Maryją, czyli poprzez rodzinę. Ewangeliści, wyraźnie stwierdzając, że Jezus został poczęty dziełem Ducha Świętego i że w tym małżeństwie zachowana została dziewictwo, nazywają Józefa mężem Marii, a Marię żoną Józefa. Syn Maryi jest też synem Józefa dzięki więzi małżeńskiej, która ich łączy:

Dzięki temu wiernemu małżeństwu oboje zasługują na tytuł rodziców Chrystusa, nie tylko Matka, ale także ten, kto był Jego ojcem, tak samo jak On był mężem Matki, jeden i drugi przez umysł a nie ciało. Analizując naturę małżeństwa, zarówno św. Augustyn, jak i św. Tomasz z Akwinu sytuują je w nierozdzielnej unii umysłów, w unii serc i w zgodzie; elementy te, które w tym małżeństwie zostały spełnione wzorowo. Zbawiciel rozpoczął dzieło zbawienia od tej dziewicznej i świętej unii, w której jego wszechmogąca wola oczyszczenia i uświęcenia rodziny, która jest sanktuarium ludzkiej miłości i kolebką życia, się manifestuje.

W Itapirance Jezus, Maria i Józef wielokrotnie mówili do Edsona o oddaniu ich trzech Serc zjednoczonych miłością. Ta unia ich Najświętszych Serc można zrozumieć w zakończeniu sformułowanym przez św. Jana Eudesa w XVII wieku: "Maria i Jezus tworzą jedno serce, prawda wynikająca z faktu, że całe fizyczne istnienie Jezusa zostało ukształtowane w Marii oraz po drugiej stronie czystość ich miłości jest bez równych. Ale Maria i Józef tworzą w sobie jedno serce, ponieważ na ten sposób dwa istoty wyjątkowej czystości, odwagi, głębokości są zjednoczone przez związek małżeński, którego głębszy sens od początku jest jednością wspólnoty. W ten sposób podwójne dzieło Ducha Świętego jest w efekcie doskonale proste, harmonijne i zjednoczone: Bóg mówił razem a dwa razy usłyszałem (Psalm 62:12): dostrzegamy dwie prace gdzie jest tylko jedna." Główną konsekwencją tego epizodu w Świątyni jest Serce Dziewicy, doskonała unia Serc Jezusa i Józefa.

Oto te wiadomości:

Dnia 20 listopada 1995 roku Najświętsza Maryja Panna powiedziała:

Nasza Pani: "Zawsze modlcie się do św. Józefa. On broni i chroni was zawsze przed atakami Szatana. Święty Józef jest wielkim świętym przed Bogiem, ponieważ osiąga wszystko przez swoje zaangażowanie przed Trójcą Przenajświętszą. Trójca Przenajświętsza obdarzyła Go licznymi łaskami, aby mógł wykonać zadanie bycia ochroniarzem dziecka Bożego na tym świecie. A dziś Święty Józef jest w chwale nieba z Trójcą Przenajświętszą modląc się za was, o wieczne zbawienie każdego z was i abyście dobrze rozumieli wezwania swojej Niebieskiej Matki."

Dnia 25 grudnia 1996 roku ponownie Dziewica mówiła do Edsona o św. Józefie:

Nasza Pani: "Kochani dzieci, w waszych życiach i rodzinach zawsze proście o ochronę mojego ukochanego i najczystszego męża Józefa. Święty Józef jest jednym z wielkich świętych przed Bogiem. Wciąż wielu nie wie jak oddawać Mu czci, którą zasługuje. Nie rozumieją, że był bardzo ważnym narzędziem w dziele zbawienia Mojego Syna Jezusa. Gdyby nie Święty Józef, co by się stało ze Mną i Mojym Synem Jezusem podczas prześladowań przez Heroda? Myślcie, dzieci, ile musiał cierpieć mój najczystszy małżonek, aby móc wspierać Zbawiciela świata i dać Mu przynajmniej godne życie obok Jego Niebieskiej Matki. Niech wszyscy ojcowie i matki powierzają wszystkie swoje dzieci i rodziny ochronie Świętego Józefa."

Dnia 25 grudnia 1996 roku Edson miał pierwszą objawienie Najczystszego Serca św. Józefa. Zdarzyło się to w jego domu, w Manausie. Był to środa o godzinie 21:00. "Modliłem się różańcem i kiedy go skończyłem, zaskoczył mnie wielki światło, które oświetliło salon mojego domu. Miałem bardzo piękną wizję Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa, którzy mieli Dzieciątko Jezus na rękach. Trzech ukazało się ubranych w szaty najczystszego złota, które tendowały do jasnych barw, i pokazali mi swoje najświętsze serca. Było to pierwszy raz, kiedy widziałem Najczystsze Serce św. Józefa."

"Dzieciątko Jezus i Matka Boska pokazały mi swoje Najświętsze Serca i wskazując obiema rękoma na Serce św. Józefa, które otaczało 12 białych lilii, zobaczyłem, że krzyż Chrystusa i 'M' Marii były wpisane w nich w postaci ran. Zrozumiałem przez wewnętrzne oświetlenie, że 12 lilii symbolizuje czystość i świętość św. Józefa, który zawsze był czysty, cnotliwy i żył świętością w najwyższym stopniu w swoim sercu, ciele, umyśle, krótko mówiąc, we całej swojej istocie. 12 lilii symbolizuje również 12 plemion Izraela, nad którymi św. Józef panował jako patriarcha. Krzyż i 'M' Marii wgłębione w sercu św. Józefa oznaczają, że On kochał i naśladował Jezusa i Maryję całym swoim sercem i głębią. I są one w postaci ran, ponieważ św. Józef udzielił się cierpieniom Jezusa i Marii, biorąc udział w ich bólu serca i duszy, a także uczestnicząc w tajemnicy odkupienia."

"Podczas objawienia widziałam promienie światła wyrastające z Serc Dzieciątka Jezusa i Matki Boskiej, kierujące się ku sercu św. Józefa, a stamtąd te promienie były skierowane do świata. Te promienie symbolizują jedność i trójjedność miłości Najświętszych Serc Jezusa, Marii i Józefa, podobnie jak Święta Trójca jest jedna i trójjedna w miłości. Promienie wyrastające z Serc Jezusa i Matki Boskiej odbijają się w sercu św. Józefa, co również oznacza, że to Najczystsze Serce naśladowało Jezusa i Maryję we wszystkim i otrzymało wszystkie łaski i cnoty od Obojga Nich. Bo Jezus i Maria dzielili się ze św. Józefem wszystkim i nic mu nie odmówili w podziękowaniu za miłosierdzie i usługi, jakie oddawał im."

"A teraz, nadzwyczajnie i jako boskie odwdzięczenie za taką pomoc, Jezus i Maria proszą, aby obok kultu ich dwóch najświętszych serc, został uświetniony i dodany kult Serca tego, kogo tak kochał na ziemi i który teraz jest wiecznie kochany w niebie: św. Józefa. Promienie, które wyrastają z Serca św. Józefa i kierują się do świata, to wszystkie łaski, błogosławieństwa i cnoty, a także całe czyste i święte miłość, którą otrzymał od Serc Jezusa i Marii, i która teraz obfituje na wszystkich tych, którzy przyzywają jego pomoc i uczczą jego Najczystsze Serce."

"Ta jedność i trójjedność kultu Najświętszych Serc Jezusa, Marii i Józefa, zjednoczonych w jednej miłości, uświetnia Świętą Trójcę, jedną i trójjedną, która obficie rozlała swoje łaski i błogosławieństwa na Świętej Rodzinie Nazareckiej. To Jezus i Błogosławiona Dziewica proszą o wprowadzenie tego kultu w życie, aby Święty Duch mógł jak najszybciej dokonać drugiego Zesłania, rozprzestrzeniając po świecie swoje łaski, swe czyste światło i ogień miłości, dając mu nowe życie, uświęcając rodziny, uczyniając je podobnymi do Świętej Rodzinie Nazareckiej. Najczystsze Serce św. Józefa w tych ostatnich czasach przychodzi bronić Kościoła i rodzin przed każdym złem i niebezpieczeństwem. I również aby kult Serc Jezusa i Marii był bardziej rozpowszechniony i zakorzeniony w sercach ludzi."

"Tak jak bronił Jezus i Marię przed prześladowaniami, którym poddawali ich wrogowie za życia na ziemi, św. Józef będzie bronić oddania Sercom Najświętszym i pomagać Kościołowi oraz rodzinom w najpilniejszych i aktualnych potrzebach. Z oddaniem tym czystego i czcigodnego serca Bóg nasz Pan prosi o współpracę św. Józefa w tych ostatnich czasach. Teraz będzie bronił wszystkich, którzy zwracają się do Jego Najczystszego Serca. Poprowadzi liczne dusze do Boga. Z łaskami swego Serca zniszczy całe zło, które znajduje się w sercach ludzi, i sprawi, że ci, którzy przyzywają jego najświętszą imię i serce, osiągną wysoki stopień świętości."

6 czerwca 1997 roku Jezus przekazał mu wiadomość, którą miał przekazać Papieżowi i poinformować cały Kościół:

Jezus: "Chcę, aby pierwszy środa po święcie Mojego Świętego Serca i Niepokalanego Serca Maryi była uważana za świątynię Najczystszego Serca św. Józefa." Ta prośba została powtórzona trzykrotnie, aby podkreślić, że jest to jego gorący życzenie.

23 listopada 1997 roku Edson miał niezwykłe objawienie w Itapiranga: Widział Jezusza wraz z Najświętszą Maryją Panną i św. Józefem. Matka Boża była po prawej stronie, a św. Józef po lewej. Wszyscy trzej siedzieli na pięknych tronach. To, co go najbardziej poruszyło, to fakt, że wszyscy trzej mieli trzy piękne korony na głowach. Jezus wtedy powiedział do niego:

Jezus: "Zawsze kochaj Moją Błogosławioną Matkę, Królowę nieba i ziemi, oraz Mojego dziewiczego ojca, św. Józefa, którego ustanowiłem ojcem i opiekunem świata i Świętego Kościoła."

26 listopada 1997 roku Najświętsza Maryja Panna powiedziała:

Najświętsza Maryja Panna: "Synku, mówię ci, że w przyszłych objawieniach oczekuj wizyty Mojego najczystszego małżonka św. Józefa, który wysłany przez Mojego Syna Jezusza, przekazze Ci szczególne wiadomości i inne przeznaczone dla ludzi. Jezus wysyła Go, aby wszyscy Moi dzieci na całym świecie zrozumieli wielkie chwały i cudy, które Bóg dokonuje w ich życiu dzięki Jego zaściankowi." W tym samym dniu miesiąca listopada Najświętsza Maryja Panna ujawniła mi pragnienie, aby zostałem apostołem oddania św. Józefowi:

Najświętsza Maryja Panna: "Bóg chce, aby św. Józef był szczególnie uświetniany przez wszystkich ludzi, ponieważ Jego osoba w tych ostatnich czasach jest ważna dla zbawienia Świętego Kościoła i całej ludzkości. Mówię ci, Moje dzieci: ostatecznie nasze Trzy Serca zwycięży!"

27 listopada 1997 roku Jezus mówił do mnie o mocy i chwale imienia św. Józefa:

Jezus: "Chcę, aby każde z Moich dzieci na całym świecie oddawało cześć Najczystszemu Sercu mojego dziewiczego ojca św. Józefa. To Najczystsze Serce poprowadzi niezliczone dusze do Mnie. Niech wszyscy wiedzą, że wystarczy wezwanie najświętskiego imienia mego dziewiczego ojca Józefa, aby całe piekło drżało i wszystkie demony uciekały na ucieczkę. W niebie wszyscy święci i wszyscy aniołowie chwalą św. Józefa, bo przeznaczyłem mu wielką moc i chwałę."

Na początku marca 1998 roku św. Józef ukazał się mi kilka razy, kiedy byłam chorą na zapalenie wątrob. Ponieważ nie mogłam wiele siły nakładać, widzenia miały miejsce w pokoju, gdzie spała. Podczas tych spotkań ze mężem Najświętszej Maryi Panny otrzymałem dziesięć komunikatów. W tych komunikatach zostały ujawnione 10 pocieszających obietnic dla oddanych Najczystszemu Sercu św. Józefa. Osiem z nich pochodzi od św. Józefa, jedno od Matki Bożej i jedno, ostatnie, od Jezusa. Warte jest wspomnienia, że podczas widzeń nic nie pisałam: wchodziłam w dialog ze św. Józefem i tylko po zakończeniu widzenia poprosiłam przyjaciółkę, aby napisała to, co mi zostało przekazane. Opowiadałem jej słowo w słowo, a ona zapisywała. Tak te komunikaty zostały skompilowane i spisane. Nikt nie może powiedzieć, że te komunikaty mogły być owocem mojej wyobraźni lub napisane później, ponieważ były przekazywane wtedy osobie, która miała je zapisać, a zawierają bardzo głęboką treść dotyczącą osoby św. Józefa, którą jest poza moją wiedzą.

W drugiej połowie tego samego roku miałam inne widzenia przeznaczone dla Kościoła i szczególnie dla Papieża. "Niewielu czasu temu otrzymałem od Jezusa, naszego Pana, oraz od Matki Bożej Maryi pewne ważne objawienia dotyczące św. Józefa. Jest to wola i prośba Jezusa i Matki Bożej, aby cały świat został poświęcony Najczystszemu Sercu św. Józefa, żeby On wylał swoje łaski i błogosławieństwa na korzyść całego Kościoła Świętego i całego świata. Z tym poświęceniem Bóg nasz Pan chce uświetnić św. Józefa, aby zjednoczony z sercami Jezusa i Maryi był nami intercesorem i obrońcą w trudnych czasach dla Kościoła i świata, unikając tak wielu złych rzeczy, które wkrótce mogą dotknąć świat."

Wreszcie 27 listopada 1998 roku w Brescii we Włoszech otrzymałem następującą wiadomość:

Matka Boża: "Mój drogi synu, powiedz Papieżowi i Kościołowi Świętemu o tej wiadomości. Mój Syn Jezus i Ja, Jego Matka, życzymy sobie, aby cały świat został poświęcony Najczystszemu Sercu św. Józefa. Niech słyszą ten apel! Z tym poświęceniem uniknięte zostaną tak wiele złych rzeczy dla Kościoła. Niech Kościół rozpozna tę godność, którą Bóg daje mojemu najczystszemu Mężowi. Niech ta chęć zrealizuje się jak najszybciej. Jezus pragnie zwyciężyć razem ze mną Sercem Moim Niepokalanym i Najczystszym Sercem św. Józefa."

Kiedy władza kościelna przyjmie prośbę Pana i zaczną promować oddanie świętemu, którego Jezus i Maryja kochali i kochają tak bardzo? Czytając 10 komunikatów z marca 1998 roku, uderzamy w prośby Jezusa i Matki Bożej:

  • Dla tych, którzy mają oddanie do Najczystszego Serca św. Józefa, zostaną spełnione 10 obietnic.
  • To jest życzenie Jezusa i Maryi, aby świat został konsekrowany Najczystszemu Sercu św. Józefa.
  • Nabożeństwo do trzech Serc powinno być postrzegane jako jednorodne nabożeństwo.
  • Każdy pierwszy środa miesiąca Najczystsze Serce św. Józefa obficie rozlewają liczne łaski na tych, którzy się do Niego zwracają o wstawiennictwo.
  • Pierwsza środę po święcie Świętego Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi należy uznać za świąt Najczystszego Serca św. Józefa.
  • Św. Józef niech będzie ogłoszony wzorem i opiekunem wszystkich rodzin.

Czy Kościół przyzna się do tych dwóch nowości: dziewictwa św. Józefa i nabożeństwa ku Jego Najczystszemu Sercu?

Obietnice

W wiadomościach są, jakby wmurowane, niektóre klejnoty, które to 10 obietnic. Życzeniem trzech jest, aby te obietnice zostały rozpowszechnione na pożytek całego Kościoła. Oto obietnice podsumowane:

1

Święty Józef: "Obiecuję wszystkim, którzy czcą to Najczystsze Serce Moje i czynią dobre uczynki na ziemi dla najbardziej potrzebujących, szczególnie chorych i umierających, którym jestem jak pocieszenie i opiekun, że w ostatniej chwili ich życia otrzymają łaskę dobrej śmierci."

2

Święty Józef: "Obiecuję wszystkim wiernym, którzy czcią to najczystsze Serce Moje z wiara i miłością łaskę życia w świętej czystości duszy i ciała oraz siłę i środki niezbędne do pokonania wszystkich ataków i pokus diabła. Ja sam będę ich chronił jako drogocenną część Mojego."

3

Święty Józef: "Obiecuję wstawiać się przed Bogiem za wszystkich, którzy będą do Mnie zaufali, czcząc to Serce Moje, łaskę mogącej rozwiązać najtrudniejsze problemy i najpilniejsze potrzeby, które w oczach ludzi wydają się niemożliwe, ale dzięki Mojemu wstawiennictwu przed Bogiem staną się możliwe."

4

Święty Józef: "Obiecuję wszystkim, którzy mają zaufanie do tego czystego i nieskalanego Serca Mojego, czcząc je pobożnie, łaskę bycia przez Mnie pocieszonymi w ich największych cierpieniach duszy oraz w niebezpieczeństwie potępienia, gdy, niestety, utracą boską łaskę z powodu swoich ciężkich grzechów. Tym grzesznikom, którzy do Mnie się zwrócą, obiecuję łaski Mojego Serca dla celu poprawy, pokuty i szczerej skruchy za swoje grzechy."

5

Święty Józef: "Wszystkim, którzy czczą to Serce Moje i mają pełne zaufanie do Mnie oraz do mojego zaściania obiecuję, że nie będą bezradni w trudnościach i próbach życia, bo poproszę Pana, aby pomógł im Jego boską opieką zarówno w problemach materialnych jak i duchowych."

6

Święty Józef: "Ojcowie i matki, którzy poświęcą się Mojemu Sercu wraz z ich rodzinami, będą mieli moją pomoc zarówno w swoich cierpieniach i problemach jak również w wychowaniu i edukacji swoich dzieci, bo tak samo jak ja wychowywał Syna Najwyższego według Jego świętych boskich praw, tak też pomogę wszystkim ojcom i matkom, którzy poświęcą swoje dzieci Mnie, aby je miłościwie wychowali w prawach Bożych, by znaleźli pewny sposób do zbawienia."

7

Święty Józef: "Powiedz wszystkim, którzy czczą to najczystsze Serce Moje, że otrzymają łaskę Mojego ochronnego patronatu przed wszelkimi złami i niebezpieczeństwami. Ci, którzy oddadzą się Mi, nie będą niszczeni przez klęski, wojny, głód, zarazy i inne katastrofy, ale znajdą w Mojem Sercu bezpieczne schronienie ochrony. Tutaj, w Mojem Sercu, wszyscy będą chronieni przed boską sprawiedliwością w nadchodzących dniach. Ci, którzy poświęcą się Mojemu Sercu czcząc je, zostaną uważani przez Mojego Syna Jezusa z oczami miłosierdzia, bo Jezus wylać będzie na nich swoją miłość i wprowadzi do chwały swojego królestwa wszystkich tych, których umieścię w Mojem Sercu."

8

Święty Józef: "Wszyscy, którzy rozpowszechniają oddanie Sercu Mojemu i praktykują je z miłością i sercem, niech są pewni, że ich imiona będą wpisane na nim, tak jak krzyż Mojego Syna Jezusa i 'M' Maryi są wpisane w postaci ran. To samo dotyczy wszystkich kapłanów, których kocham z predylekcją. Kapłani, którzy mają oddanie do Mojego Serca i rozpowszechniają je, otrzymają łaskę od Boga dotykania najtwardszych serc i nawracania najupartych grzeszników."

9

Matka Boża: "Wieczorem tym Ojciec Wieczny pozwala mi odkryć wam obietnicę mojego Niepokalanego Serca dla wszystkich, którzy z pobożnością czcią i mają miłość do serca mego małżonka Józefa. Powiedz wszystkim, synku, którzy czczą Jego Najświętsze Czyste Serce, że będą korzystać ze mojej macierzyńskiej obecności w ich życiu na szczególny sposób, bo będę obok każdego syna mego i każdej córki mojej pomagając im i pocieszając z matczynym sercem, tak jak pomocy i pociechy udzieliłam mojemu najczystszemu małżonkowi Józefowi na tym świecie. A wszystko, o co poproszą swe serca ze pewnością, obiecuję wstawiać się przed Ojcem Wiecznym, mój Boży Syn Jezus i Duch Święty, uzyskując od Pana łaskę osiągnięcia doskonałej świętości i naśladowania mego małżonka Józefa w cnotach, tak docierając do doskonałości miłości, jaką żył."

10

Jezus Chrystus: "Wszyscy, którzy czczą Najświętsze Czyste Serce mego dziewiczego ojca Józefa, otrzymają łaskę, że w ostatni dzień ich życia, w godzinie śmierci, pokonają oszustwa wroga zbawienia, otrzymując zwycięstwo i nagrodę zasłużoną w królestwie mojego Niebiańskiego Ojca. Ci, którzy czczą to Najświętsze Czyste Serce z pobożnością na tym świecie, niech są pewni otrzymania wielkiej chwały w niebie, łaski, której nie otrzymają ci, którzy go nie będą czcili tak jak proszę ja. Dusze oddane mojemu dziewiczemu ojcu Józefowi skorzystają z beatyfikacyjnego widzenia Świętej Trójcy i będą miały głęboką wiedzę o jedynym i trójjednym Bogu, trzykrotnie Świętym, a także cieszyć się obecnością mojej niebieskiej Matki i mego dziewiczego ojca Józefa w królestwie nieba, jak też moich niebiańskich cudów przeznaczonych dla wszystkich nich od wieczności."

Inne Wiadomości

29 marca 2002 roku Edson był w Macéio-AL, u swoich przyjaciół. Rano, podczas modlitwy do św. Józefa, ten ukazał się mu bardzo piękny, pokazując Jego Najświętsze Czyste Serce. Ukazał się właśnie wtedy, gdy Edson modlił się Modlitwą do Józefa, którą od pewnego czasu recytował na jego cześć. Patrząc na Edsona z uśmiechem, św. Józef przekazał mu następującą wiadomość:

Święty Józef: "Rozprzestrzenij tę modlitwę wśród wszystkich ludzi. Przez tą modlitwę Pan chce, aby Moje imię było lepiej znane i kochane, a także żeby przez nią udzielił wielu łask wszystkim tym, którzy Mi oddają cześć jej recytowaniem. Ci, którzy będą mówić tę modlitwę, otrzymają wiele łask od Nieba. Przez nią będę coraz częściej przyzywany na całym świecie i będę mógł, przez Serce Moje, które będzie kochane i czczone, udzielać wielu łask grzesznikom, którzy potrzebują boskiej pomocy. Ważne jest, aby ta modlitwa była znana wszystkim. Niech dotrze wszędzie, żeby wszyscy mogli zyskać korzyści od Boga przez nią. To Jego najświętsza wola, a ja ją ci teraz ujawniam..."

Gdy Święty Józef mówił te słowa, błogosławił Edsona, który komentuje:

"Wypuszczał wiele promieni złotego światła z Jego Najczystszego Serca, które skierowane były ku mnie i opanowały całe moje istnienie, pozostawiając nieopisalną radość i pokój w najgłębszych zakamarkach mojego serca. Czułem się całkowicie zanurzony w obecności Boga i zrozumiałem tak wiele rzeczy, które zostały mi odkryte w sercu o tej pobożności i o moim przyszłym życiu, o mojej misji. Nie jestem godzien takich wielkich łask i głęboko podziękowałem Bogu za to, że wybrał mnie, aby uczynić Najczystsze Serce Świętego Józefa znanym na świecie. Kim ja jestem dla takiej misji? Niczym, ale chcę pozostać niczym, żeby Bóg mógł wszystko zrobić! W ten sposób zrozumiałem, że istnieją sześć sposobów czczenia Serca Świętego Józefa:

Pierwszy

Obraz Jego Najczystszego Serca, prośba zjawienia się w dniu 25 grudnia 1996 roku, kiedy Jezus i Matka Boża ujawnili światu Serce Świętego Józefa. Oryginalny obraz trzech połączonych Serc znajduje się w rezydencji Zaufanych, w Manaus, a wiele kopii tego obrazu jest rozpowszechnianych na wielu miejscach, gdzie pobożność do Najczystszego Serca Świętego Józefa rośnie coraz bardziej;

Obraz przedstawiający zjawienie trzech połączonych Świętych Serc Jezusa, Maryi i Józefa, które miało miejsce w Manaus, w dzielnicy Dom Pedro, 25 grudnia 1996 roku.

Drugi

Święto Najczystszego Serca św. Józefa, prośba złożona przez Jezusa 6 czerwca 1997 roku w Święto Jego Przenajświętszego Serca, według przekazanej wiadomości, gdzie On poinformował nas o swojej wolności: "Życzę, aby pierwszy środa po Święcie Mojego Przenajświętszego Serca i Niepokalanego Serca Maryi była uznana za Święto Najczystszego Serca św. Józefa."

Trzeci

Koronka siedmiu bólów i radości św. Józefa, którą teraz należy recytować z modlitwą, o której sam Jezus i św. Józef poprosili nas, abyśmy korzystali z Jego zaściania, wzywając Jego najświętsze i potężne imię, które sprawia, że całe piekło drży i ucieka wszystkie demony, jak to zostało objawione przez Jezusa podczas objawienia.

Koronka Siedmiu Bólów i Radości św. Józefa

Czwarty

Szkaplerz św. Józefa został objawiony Edsonowi podczas dwóch objawień: pierwszego 14 lipca 2000 roku w Sanktuarium Matki Bożej z Góry Karmel, Aylesford (Anglia), tym samym miejscu, gdzie Najświętsza Maryja Panna ukazała się św. Szymonowi ze Stocku, objawiając mu szkaplerz Zakonu Karmelitów; drugiego w Sciacca (Włochy) 16 lipca 2001 roku, podczas uroczystości Matki Bożej z Góry Karmel, tego samego roku jubileuszu 750-lecia przekazania szkaplerza św. Szymonowi przez Najświętszą Maryję Pannę, według tradycji. Reprezentuje znak ochrony i wierności Sercu św. Józefa, który chce nas poprowadzić do Boga i świętości, głównie przypominając nam, abyśmy naśladowali Jego cnoty i doskonałości dotyczące czystości, posłuszeństwa, milczenia i pokory, umacniając nas w wiari i miłości dla Jezusa i Świętej Maryi. Św. Józef będzie bronić tych, którzy noszą ten szkaplerz jako jego własność, i darować nieliczone łaski z Jego Najczystszego Serca tym, którzy są nękani przez czystość, i ochronić ich przed napastami diabła i każdego złego. Dobrze jest, aby młode ludzie nosili go, ponieważ oni są najbardziej atakowani przez diabła. Ojcowie i matki powinni polecać swoim dzieciom noszenie go, ponieważ św. Józef chce im pomóc, udzielając swojej pomocy i ochrony, tak jak on prowadził i chronił Jezusa na tym świecie.

Piąty

Rozsiewanie kultu Serca św. Józefa w towarzystwie dobrych dzieł miłosierdzia i pomocy ludziom potrzebującym, szczególnie chorym i umierającym, według prośb św. Józefa w jego objawieniach z marca 1998 roku.

Szósty

Pierwszy środa miesiąca powinna być pamiętana jako dzień szczególnej łaski, kiedy św. Józef wylawa potoki nadzwyczajnych łask na wszystkich tych, którzy się do niego zwracają, czcąc Jego Najczystsze Serce. Jezus osobiście obiecał, że ci sami wierni otrzymają wielką chwałę w Niebie, łaska, która nie będzie udzielona tym, którzy go nie uczcą tak, jak prosił.

"Niech Pan zawsze będzie chwalony, czczony i kochany!"

4 lutego 2003 roku w Brescii

Święty Józef: "Niech będzie zawsze chwalone Święte Imię Pana! Mam wiele łask, aby je wylać i przyznawać ludziom. Świat ma wielką potrzebę miłosierdzia Pana. Przychodzę z nieba, by im pomóc we wszystkim, co Pan zezwoli Mi na to. Pan Bóg chce, żeby świat poznał Moje przywileje, cnoty i łaski jako wielkie godność i chwałę, jaką mi przyznał. Jestem ugodny i dobroczynny wobec wszystkich tych, którzy wzywają Moje święte imię i odwołują się do Mojego Czystego Serca. Jak mogą ludzie odmówić takiej wielkiej pomocy? ..."

"Nie, nie oddalajcie się od Mnie, ale przybliżajcie się, moje dzieci, bo Pan obdarza łaskami i błogosławieństwem tego, kto ujawnia Moje imię i naśladuje Moje święte cnoty. Ludzie z Manaus są obdarzani takimi wielkimi łaskami od Mnie. Ciągłe jest moje wstawiennictwo do Pana, prosząc Jego łaski dla wszystkich was. Majcie pewność. Bóg nie opuszcza was w chwilach prób i cierpień. On jeszcze bardziej przychodzi na pomoc swoim dzieciom potrzebującym. Jak Bóg mógłby zapomniać o swoich najsłabszych i najmniejszych dzieciach? Pan jest dobroczynny i hojny wobec wszystkich, którzy szukają Go z prostotą, stałością i miłością."

"Moje dziecko, nigdy nie mów: Nie jestem godzien. Wiem to, że nie jesteś godziny na łaski, które otrzymałeś, bo Pan dysponuje i daje Ci wszystko, ale chcę, żeby zawsze mówiłeś:"

Dziękuję Tobie, Panie, że w mojej małości znaleźłeś sposób i środki do wykonania Twojej pracy i Twojej woli. I w moim niczym możliwość zrobienia wszystkiego, czego chcesz. Pomóż mi być wiernym Twojej łasce i daj mi swoją siłę, żeby mogłem, nigdy nie patrząc wstecz, kroczyć wielkimi krokami na drodze do świętości. Amen!

"Naśladujcie Moje cnoty, idźcie drogą wskazaną przez Moje Serce. Gdybyście tylko wiedzieli i zrozumieli, jak bardzo Pan kocha was. Wasza misja jest wielka. Nie rozczarowujcie się. Wróg próbuje zniszczyć was i odwieść od drogi, którą wskazuje Ci Pan, bo wie, że jeśli spełnicie wolę Najwyższego, jego królestwo ciemności zostanie zrujnowane i zniszczone, ponieważ przez chwałę Mojego imienia i Serca wiele dusz będzie zbawionych i wróci do Pana. Ludzie pojawią się w odpowiednim czasie, którzy, przygotowani i wybrani przeze Mnie, pomogą Ci wykonać dzieło Pana. Czekajcie na to!..."

"Idę przed tobą, przygotowując drogę. Nie martw się. Jak ci powiedziałem, chcę tylko dobrej gotowości, posłuszeństwa i stałej miłości dla Pana. Szatan nie będzie mógł zniszczyć objawień Najświętszej Maryi Panny w Itapiranga ani zrujnować jej dzieła w sercach Jej dzieci, bo Ja je obronię i pomogę wszystkim tym, którzy oddadzą się pod Moją opieką. Itapiranga będzie tak, jak Pan chce. Nie będą to ludzie, którzy zapobędzą rozprzestrzenianiu się dzieła Pana, bo Pan jest Wszechmogącym i przed Nim wszyscy upadną na ziemię."

„Modlcie się za kapłanów. Zawsze kontynuuj modlitwę za kapłanów, bo będą wielce obciążeni przez Boga. Ile niewierności i grzechów po stronie kapłanów! Ile obraźliwości skierowanych do Pana z powodu niewiernych swoim powołaniom kapłanów, szczególnie w twoim mieście. Jest to bardzo ważne modlitwę za świętość duchowieństwa, bo Pan jest bardzo smutny ze swoimi ministrami. A co można powiedzieć o zgromadzeniach zakonnych? To epidemia bezkończonej niewierności! ... Jak mogli tak upaść i trafić w takie straszne stanie! ... Modlcie się za światło i łaskę Ducha Świętego dla duchowieństwa i zgromadzeń zakonnych, bo diabeł robi coraz więcej szkody wybranym duszą Pana. Wy modlcie się za nich, a Bóg przez wasze modlitwy pomoże im odzyskać boską łaskę.”

„Przybliżacie się coraz bardziej do wykluczonych i tych z głębokimi naukami, ale nawet tym Pan Bóg przez ciebie nauczy ich i przypomni prawdziwą mądrość i mądrość nieba. Zawsze pozostawaj prosty, pokorny i posłuszny we wszystkim, a Bóg przemówi przez ciebie do mędrców i uczonych. Pamiętaj o swoich snach: są one wizją przyszłości czasu. O tym, co się kiedyś stanie i czego Pan przygotował dla cię spełnić. Bóg oświeci cię i poprowadzi. Odwaga. Teraz błogosławię ciebie: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!”

13 sierpnia 2003 roku w Medjugorju

Edson był w Medjugorju ze swoimi włoskimi przyjaciółmi, mieszkającym w Domu św. Józefa. Matka Boża pojawiła się towarzyszącą św. Józefowi, który miał Dzieciątko Jezus na rękach. W tym dniu Dziewica dała mu następującą wiadomość:

Matka Boża: „Pokój niech będzie z tobą! Drogi dzieci, dzisiaj ponownie przychodzę z Nieba, aby błogosławić was, bo kocham was i chcę prowadzić wszystkich do Mojego Syna Jezus. Chcę zaprosić was do nawrócenia, modlitwy i pokoju. Proś o miłosierdzie Boże na świecie, żeby Jego błogosławieństwo mocno zeszło z Nieba na wszystkie rodziny. Jezus chce, abyście wrócili do Niego. Jestem tu, aby pomóc wam i wspomagać was we wszystkim. Modlcie się do Niego i otrzymacie wielkie łaski od Pana przez Jego intercesję. Św. Józef jest wielkim intercesorem na Niebie i uzyskuje wszystko przed Bogiem, bo Pan mianował Go na ziemi na wielką misję. Zapraszam was wszystkich ponownie: otwórz serca dla Boga i znajdziesz pokój. Błogosławię was wszystkich: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!”

Święty Józef patrząc na mnie powiedział:

Św. Józef: „Jestem tu, aby dać ci wiele łask, bo to jest wola Pana.”

14 października 2003 roku w Brescii

W tym dniu, po modlitwie, miała miejsce aparycja Jezusa, Dziewicy i św. Józefa. Najpierw widziałem Jezusa, całego luminiscencyjnego, rozpraszającego promienie z Jego Świętego Serca. Był on z otwartymi rękami jakby błogosławić nas. Jezus powiedział do mnie:

Jezus: „Zaprawię świat przez Moją Matkę i św. Józefa.”

Niewielu później widziałem inną scenę: Błogosławiona Dziewica ukazała się trzymając w rękach glob, który przedstawiał świat. Za Dzievicą był krzyż. Trzymała również w rękach różaniec, który leżał nad światem. Wokół jej głowy dwanaście gwiazd, znak Jej niebiańskiego panowania i Pani nieba i ziemi. Dziewica patrzyła na mnie, ale jakby chciała przekazać wiadomość całej ludzkości, powiedziała:

Matka Boża: "Proszę o miłosierdzie Boga dla świata."

Po tej wizji miałem inną: teraz ukazał się św. Józef z Jego Najczystszym Sercem promieniującym promieniami światła nad światem. Św. Józef rozciągł ręce, jakby chciał nam powiedzieć, że wszyscy powinniśmy pójść do Niego, aby otrzymać wszystkie łaski, których potrzebujemy od Boga, że przyjmuje nas i pomoże nam je otrzymywać. Rozumiałem to także tak, jakby chciał objąć całą ludzkość i błogosławić ją coraz bardziej. Promienie wychodzące z Jego Serca oświetlały świat i pozostawiały go złocistym kolorem. W każdym promieniu, który wychodził z Jego Serca, rozumiałem, że są to wielkie łaski, które chciałby udzielić ludziom, którzy będą się do Niego zwracać.

Św. Józef powiedział:

Św. Józef: "Pomożę światu łaskami Mojego Serca."

Potem usłyszałem wiele głosów, wiedziałem, że to anioły, którzy powiedzieli:

Święci Aniołowie: "Św. Józefe, ratuj Świątą Kościół i świat!"

Powtarzali tę modlitwę kilka razy. Potem widziałem wszystkich trojga razem: Jezusa, Dziewicę i św. Józefa, którzy błogosławili nas tak samo, jak cały świat. Jezus powiedział mi coś osobistego, a potem woli się powolnie aż zniknęli.

17 marca 2004 roku w Brescii

Tego wieczoru ukazał się św. Józef. Dał mi następującą wiadomość:

Św. Józef: "Pokój Jezusa niech będzie z wszyscy! Dziś błogosławię was i mówię, że Wszechmogący patrzy na was ze miłością i błogosławi was obfitując w łaskach Swojej. Bądźcie wdzięczni Bogu, że kocha was niezmienną i wielką miłością, która nie ma końca ani granic. Powiem was, że Pan Pokoju udzieli was wielu łaski w Moim święto. Poproszę Go o specjalną łaskę dla każdego z was. Błogosławię wszystkich: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

15 grudnia 2004 roku w Mozzo

Jezus: "Mój pokój niech będzie z tobą, wraz ze błogosławieństwem Mojej Błogosławionej Matki i Mojego Ukochanego Ojca Józefa! Dziś błogosławię was i mówię, że jestem tu z Moją Matką i Ojcem Józefem, aby dać wam Moją miłość, pokój i łaski. Ten, kto słucha Mojej Matki, idzie ścieżką prowadzącą do zbawienia. Ten, kto przyzywa Mojego Ojca Józefa i czci Jego Najczystsze Serce, będzie świecił w Raju na wieki i otrzyma wielkie nagrodę z Moich rąk."

"Synku, aby zrozumieć tajemnicę Naszych Zjednoczonych Najświętszych Serc musisz medytować i coraz głębiej wniknąć w tę naszą miłość. To miłość połączyła Nasi serca w jedno, a tylko przez miłość wasze serca będą połączone z Naszymi, będąc jednością z nami. Miłość, miłość, miłość, i tak promienie miłości ze Naszych Serc spopielą i oświetlą całą twoją duszę. Życzę, aby jednostka i miłość żyły głęboko w każdej rodzinie. Rodziny, które łączą się z Naszymi Zjednoczonymi Sercami, będą cieszyć się łaskami i ochroną nieba. Błogosławię was wszystkich: we imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

16 grudnia 2004 roku w Tavernola

Świąty Józef: "Pokój Jezusa niech będzie z tobą! Jestem Sprawiedliwym Pańskim i tym, kto pilnuje każdego z was. Modlcie się, aby światło Boże zawsze oświecało was. Modlcie się o siłę by wytrwać wiernie na próby życia i je pokonać. Modlcie się, aby błogosławieństwo Boga zawsze było z tobą i twoimi rodzinami. Bogu chce mnie ponownie wysłać dzisiaj, żebyś was błogosławił. Spróbuj zbliżyć się do Serca Mojego Bożego Syna i On będzie hojny w przyznaniu wielu łask. Synku, zawsze rozpowszechniają oddanie dla Mojego Serca."

"Patrz na Moje Serce: płonie miłością do zbawienia dusz. Ile łask chciałby On przyznać wszystkim was, łaski, które Pan mnie pozwala dawać wszystkim tym, którzy z wiarą i miłością przyjęli oddanie dla Mojego Najczystszego Serca. Powiedz wszem o tej oddanności. Przygotujcie się godziwie na narodziny Jezusa. W dzień narodzin Mojego Ukochanego Syna Pan chciał, aby Moje Serce zostało objawione światu. Wszyści, którzy poproszą o moją interwencję, przyznam wiele łask i dam swoją pomoc."

"Pan chciał uczynić znane i kochane Moje imię i Moje Najczystsze Serce w dzień Jego narodzin, ponieważ właśnie wtedy po raz pierwszy kontemplowałem Go i Moje Serce radowało się wielką radością. W tym momencie Moje Serce zostało zalane łaską Wszechmogącego, który zapalił je Bożym Miłością. Ile radości czułem, gdy widziałem Mój Syn Jezusa, którego Najwyższy pozwolił mi być Jego obrońcą i stróżem. Niech będzie błogosławione Święte Imię Jego teraz i na wieki wieków wśród wszystkich ludów za wielką miłosierdzie dla swoich synów i córek."

"Synku, Moje Serce dzisiaj wylewa wiele błogosławieństw na wszystkich tu obecnych. Powiedz wszystkim, że kocham ich i słucham głosu ich prośb. Dzisiaj przedstawiam Wszechmogącemu prośby każdego z was. Błogosławię was, jak również wszystkich, którzy mnie czczą i poproszą o moją pomoc: we imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

17 grudnia 2004 roku

Święty Józef: "Niech będzie z wami pokój! Dziś ponownie przychodzę z nieba, aby błogosławić was. Bóg chce, żebyście wszyscy wiedzieli, jak żyć w miłości i pokoju, oraz być świadkami Jego obecności wśród swoich braci i sióstr. Proszcie o Moją pomoc we wszystkim, a przyjdę was uratować. Modlcie się, dziękujcie Panu za wszystko, co Was daruje, i wiedźcie być cierpliwymi w próbach życia. Próby, które Bóg pozwala Wam przeżywać na tym świecie, będą służyły do oczyściwania i święcenia was. Błogosławię was pojedynczo tak, jak to Bóg mi zezwoli. Błogosławię was wszystkich: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

18 grudnia 2004 roku

Święty Józef: "Niech będzie z wami pokój! Synku, dziś ponownie przychodzę z nieba, aby darować was łaski Pana. Powiedz wszystkim, że kocham ich i chcę chronić ich rodziny. Mój Pan pozwala mi być hojnym i pozwala mi interweniować przed Jego tronem dla wszystkich was. Modlcie się, miejcie wiarę i łaski nieba będą obfite. Błogosławię ten dom i tę rodzinę i mówię, że będę wiele modlić się za was do Jezusa. Błogosławię was i mówię, że jesteście pod Moim chroniącym płaszczem. Błogosławię was wszystkich: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

19 grudnia 2004 roku

Święty Józef: "Pokój Jezusa niech będzie z wami wszystkimi! Synku, wieczorem Pan ponownie wysyła mnie z nieba, aby błogosławić was. Jestem Wiernym Pana, tym, który interweniuje przed Panem za was i wasze rodziny. Bóg pragnie święcenia rodzin, ale żeby to się stało, muszą one żyć w jedności, modlitwie i nawróceniu każdego dnia. Osoba nie połączona z Bogiem nie może wykonywać Jego woli. Proszcie Boga o łaskę wiary i wierności. Wiele ludzi dzisiaj nie wierzy i jest bez wiary, bo zostali oślepieni ideami świata, stając się zimni wobec Boga. Modlcie się i Pan daruje was łaskę wiary. Błogosławię was: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

21 grudnia 2004 roku

Święty Józef: "Pokój Jezusa niech będzie z wami! Synku, dziś chcę ponownie darować łaski Mojego Serca wszystkim rodzinom, aby się nawróciły i żyły w pokoju. Bóg zawsze chce pomagać was w potrzebach, ale musicie wierzyć, zawsze otwierać serca i żyć życiem modlitwy. Modlcie się, modlcie się, modlcie się i otwierajcie serca Panu. Dziś przyjmuję was do Mojego Serca i przedstawiam was Panu. Nie bójcie się niczego. Bóg jest Ten, który jest Wszechmogący i przed Nim wszystko i wszyscy oddają mu chwałę i muszą poddać się Jego mocy. Nie bójcie się tego, kto chce wam zrobić krzywdę, przeciwnika zbawienia, ale oddajcie siebie w ręce Boga i On was wyratuje od każdego złego i poprowadzi po drodze pokoju. Błogosławię was: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

22 grudnia 2004 roku

Święty Józef: "Pokój Jezusa niech będzie z tobą i ze wszystkimi tu obecnymi! Synku, ile dobra życzę ludziom. Chcę pomóc im wiernie spełniać swoje chrześcijańskie zobowiązania, a chcę dać im Moje błogosławieństwo. Bóg wysyła Mnie z nieba, aby byłem opiekunem Kościoła i opiekunem waszych rodzin. Chcę umieścić wszystkich pod Moją ochronną peleryną. Jezus chce lepiej poznać i kochać Mię na świecie i chce, aby wszyscy zbliżyli się do Mojego Serca i czcili je. Kto poprosi o Moją pomoc, obiecuję wstawiać się za nimi przed Jego tronem dla ich potrzeb. Bóg zaprasza was do pokoju. Modlcie się o pokój i modlcie się wiele za Świętego Ojca. Przygotujcie się, przygotujcie się, przygotujcie się na wielką zmianę, która nastąpi w świecie. Modlcie się i miejcie wiary. Błogosławię was wszystkich: we imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

23 grudnia 2004 roku

Święty Józef: "Pokój Jezusa niech będzie z wami wszystkimi! Synku, ponownie chcę błogosławić cię i powiedzieć, że Bóg pragnie waszej szczęśliwości. Nawróćcie się i tak wasze życia będą pełne pokoju, miłości i łask od nieba. Jezus jest tym, kto może dać wam pokój. Poproście Go o pokój. On chce zapalić wasze serca Bożą miłością tej świąt. Dzisiaj mówię wam, że również ja chcę was zapalić promieniami, które wydobywają się z Mojego Serca. Bóg przygotował Moje Serce, aby było nowym źródłem łaski dla świata. Bóg pragnie zbawienia waszych rodzin. Modlcie się, modlcie się, modlcie się. Dzisiaj ponownie wstawiam się za wami przed Nim. Kocham was i mówię, że zawsze jestem obok was i towarzyszę wam Moją modlitwą. Błogosławię was wszystkich: we imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

24 grudnia 2004 roku

Święty Józef: "Pokój Pana niech będzie z tobą! Synku, ponownie chcę dać ci Moje błogosławieństwo i Miłość. Pan Bóg wysyła Mnie tutaj, aby powiedzieć wam, że to czas na nawrócenie, modlitwę i wasze szczere zwrot do Niego. Ludzie jeszcze nie znaleźli pokoju, bo nie przyjęli wiadomości, którą Jezus przyniósł światu. Człowiek żyje tylko w wojnach, w przemocy, ponieważ wygnali Boga ze swoich życia. Wróćcie do Boga, przyjmijcie Jego boskie słowa, żyjcie nimi i Jego światło oświeci was i wasze rodziny."

"Synku, od dziecka, kiedy Pan dał Mi rozum, oddawałem Mu życie i całe swoje istnienie, chwaliłem Go i błogosławiłem Jego Święte Imię. W ten sposób Wieczny Ojciec obfitując Moje życie łaskami i czyniąc Moją Najczystszę Serce swoim naczyniem łaski. Wieczny Ojciec był zawsze obecny w Mojym życiu, a Jego boska obecność stawała się coraz silniejsza każdego dnia, gdy dorastałem. Przygotowywał Mnie nowymi błogosławieństwami i łaskami, abyśmy byli godni mieć obok siebie Błogosławioną Maryję, Matkę Jego Bożego Syna. Ojciec powierzył Mi wielką misję i stopniowo ujawniał Mi swoje plany. Stopniowo otwierałem Moję Serce na Jego boski plan. Kiedy byłem młodym uczynił Mnie odczuwać gorące pragnienie poświęcenia Mojej czystości i ciała Mu. Tak poświęcając Mu swoją dziewictwo, Moją Serce bogaciło się najświętszymi łaskami, ponieważ miało być ochroniarzem dwóch wielkich znaków czystości na świecie: Jezusem i Maryją. Modlcie się, modlcie się, modlcie się, a Wieczny Ojciec przez Swego Bożego Syna da Wam pokój. Błogosławię Was: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

1 lutego 2006

Matka Boża: "Pokój niech będzie z Wami! Drogi dzieci, dziś błogosławię Was połączone ze Mym Synem Jezusem i św. Józefem. Bóg kocha Was i pragnie Waszego powrotu do Niego. Starajcie się każdego dnia żyć w duchu modlitwy, nawet przez najmniejsze modlitwy, aby wasze dusze były oświetlone łaską Bożą. Modlcie się, modlcie się, modlcie się i Bóg da Wam wiele łaski. Bóg jest zadowolony z Waszej obecności i z zamiaru, który macie, by lepiej poznać Mojego najczystszego Męża Józefa. Święty Józef zdobywa dla Was i waszych rodzin tysiące łaski. Odwoływajcie się do Niego i Jego wstawiennictwa, naśladując Jego cnoty i przykład życia. Dziękuję za modlitwy, które ofiarowujecie Panu dzisiaj wieczorem. Ponownie mówię Wam, abyście modlili rosariusz oraz różaniec siedmiu bólów i radości św. Józefa. Przez modlitwę Bóg przemieni Wasze życie i wasze rodziny. Tam, gdzie wejdzie ten obraz (*) Mojego Najczystszego Męża z Moim Synem, Bóg wylać będzie swoje błogosławieństwo i pokój. Bóg chce uczynić wielkie rzeczy w Waszej środowisku i waszych rodzinach. Wierzcie, wierzcie, wierzcie, a otrzymacie wielkie łaski. Błogosławię wszystkich: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

(*) Obraz św. Józefa, który został błogosławiony podczas objawienia dzisiaj wieczorem.

28 czerwca 2006

Matka Boża: "Pokój niech będzie z wami! Drogi dzieci, Mój Syn Jezus i Ja pragniemy, abyście czcili i kochali Najczystsze Serce mojego dziewiczego małżonka Józefa tej nocy. To Serce połączy was coraz bardziej ze Naszymi Najświętszymi Sercami. Poproście św. Józefa o łaskę wiary, wierności i posłuszeństwa, abyście mogli żyć z miłością wiadomości mojego Bożego Syna Jezusa i mojej. Chcę powiedzieć wam tej nocy, żebyście modlili się za swoich braci i sióstr, którzy odstąpili od dróg Boga. Wiedzcie, że Szatan śpiewa zwycięstwo nad tymi duszami, uważając je za swoje. Modlcie się za swoich bratów, których on oslepia, aby w porę zobaczyli niebezpieczeństwo, w którym są z powodu odstąpienia od Boga. Poproście o łaski z Serca św. Józefa dla wielu grzeszników, aby mogli oni nawrócić się i Boże im te łaski przyzna. Błogosławię was: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

Św. Józef: "Pokój niech będzie z wami i Waszymi rodzinami! Małe dzieci, dziś błogosławię was specjalnym błogosławieństwem. Dziękuję za modlitwy i za to, że jesteście tutaj na tym miejscu poświęconym naszej świętej obecności. Mój Boży Syn pozwala mi być Waszym intercesorem w największych trudnościach. Nie dajcie się zniechęcić przed próbami, które pojawiają się w waszych życiach, ale ze zaufaniem oddawajcie się z miłością Naszym Najświętszym Sercam. Zawsze interceduję przed Najwyższym wielkie łaski dla wszystkich czcicieli Mojego Najczystszego Serca i dla tych, którzy mnie lepiej poznają i kochają. W szczególny sposób proszę mojego Syna Jezusa tej nocy o wielkie łaski dla nawrócenia was i Waszych rodzin. Modlcie się, modlcie się, modlcie się. Boże ma wielkie plany do zrealizowania tutaj w Amazonii. Amazonka jest przeznaczona na wielki wydarzenie. Ci, którzy są wierni i pozostają połączeni z Bogiem, otrzymają wielką radość w swoich sercach za to, że słuchali wiadomości od mojej małżonki, błogosławionej Matki Bożej. Modlcie się o realizację planów Boga tutaj w Amazonii. Dziś Boże daje Wam swoją miłość. Błogosławię was wszystkich: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

20 czerwca 2007
Świątynia Najczystszego Serca Józefa

Św. Józef: "Pokój niech będzie z wami! Moje dzieci, jestem błogosławionym małżonkiem błogosławionej Matki Bożej, Sprawiedliwym Pańskim. Przychodzę tej nocy z moim Bożym Synem, aby dać łaski, które Boże pozwala mi rozdawać wszystkim tym, którzy czczą i uczcają Moje Najczystsze Serce. Moje Serce raduje się tej nocy, widząc was zebranych tu w modlitwie. Powiem wam, małe dzieci, że ci, którzy szukają mojej pomocy i intercesji, nie zostaną przez mnie opuszczeni. Pragnę poprowadzić wszystkich ludzi do Jezusa i Maryi. Są to czasy wielkiej łaski. Kocham was i mówię wam, abyście zrobili ze swoich żyć ofiarę miłości dla Boga, tak jak ja oddałem swoje życie mu od najmłodszych lat."

"Dzieci, modlcie się za tych, którzy żyją w ciemnościach grzechu. Ile zniszczonych dusz przez grzech. Diabeł jest rozgniewany i chce pokazać swoją hańbiącą twarz w Brazylii przemocą i nienawiścią. Modlcie się, aby go zatrzymać postem i modlitwami, bo jeśli nie posłuchacie tego mojego wezwania, ujrzecie smutne rzeczy dziejące się w waszej kraju. Bóg już tak wiele komunikatów przesłał do was. Nie bądźcie zimni i egoistyczni, nie słuchając Go przez wiadomości Najświętszej Maryi Panny, a teraz też przez tę moją wiadomość. Odbierzcie wezwania z nieba w swoich sercach, moi dzieci. Ile kapłanów żyje w ciemnościach, bo się nie modlą i nie są wierni Bogu. Wiele kaznodziejstw dziś nie dotyka serc wiernych, konwertując ich, bo wiele z nich ma dusze zgniłe przez grzech."

"Ci, którzy są w grzechu, nie mogą otrzymać łaski i światła Bożego, aby oświecać innych. Jezus powiedział: czy ślepy może prowadzić innego ślepaka? Nie, drogi dzieci. Jeśli chcecie być światłem dla swoich braci, najpierw konwertujcie się i pokajcie za swoje grzechy, a potem łaska Boża objęcie was. Moje Serce bardzo kocha Boga i Maryję. Jeśli chcete należeć do Pana i Maryi, zbliżcie się do Mojego Serca i nauczę was ich kochać. Błogosławię wszystkich was i wasze rodziny moim błogosławieństwem, błogosławieństwem pokoju i miłości, zjednoczonym ze Synem: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

8 września 2007

Matka Boża: "Pokój niech będzie z wami! Synu, powiedz swoim braciom, aby się modlili, żeby wszyscy byli Bożymi, bo czas na konwersję dobiega końca. Ludzie nie słuchają Mnie i nadal krzywdzą Pana ciężkimi grzechami. Cierpienie, post za waszych buntowniczych braci, za waszą konwersję i konwersję wszystkich nich, żeby Bóg miał nad wami i światem miłosierdzie. Dziś przyszłam z nieba ze Synem Jezusem i moim mężem Józefem. Dziś chcemy, abyście to widzieli."

W tym momencie ujrzałem narodziny św. Józefa. Ta scena była bardzo piękna. Św. Józef był małym dzieckiem w ramionach swojej matki Rachael i ojca Jakuba. Cały niebiosy były w uroczystości. Było tam licznych aniołów wokół domu. Czującem w swoim sercu wielką, bez końca radość. Byłam jakby przeniesiona do tego momentu, jakby żyła to teraz w moim życiu. Wiedziałam, że Panna i Jezus muszą przyjść później, bo narodziny św. Józefa zapowiadały przyszłość Matki Zbawiciela i Księcia Pokoju na świat. Niewiele potem ta wizja zniknęła i pokazano mi inną scenę:

Ujrzałam św. Józefa w wieku około pięciu lub sześciu lat. Stał on przy drzwiach swojego domu, a na ulicy przechodzili żołnierze, prowadząc więźnia. Ci żołnierze bardzo źle traktowali tego biednego człowieka, bijąc go, ciągając po ulicach, ciągnąc za włosy, bijeć go mocno tyłem kijem. Ta scena bardzo zaszokowała małego św. Józefa i również mnie, która widziała to wszystko. Ten obraz pozostał w jego pamięci i całą noc modlił się do Boga o biednego umierającego i cierpiącego człowieka. W swoich modlitwach św. Józef prosił Boga, aby wysłał Księcia Pokoju na świat, którego mu ojciec Jakub opowiadał w naukach, że ma przyjść, by wywolnić lud Izraelu. Modlił się, modlił się, modlił się z taką insystencją, że jego modlitwy były bardzo miłe Bogu.

Tego dnia Święty Józef poszedł tam, gdzie był uwięziony człowiek. Ten mężczyzna znajdował się kilka minut od swojego domu. Miał zostać przewieziony do innego miasta tego samego dnia. Św. Józef nie mógł zbliżyć się do biednego człowieka, ponieważ żołnierze go nie pozwolili, ale kilkaset kroków od niego patrzył na biedaka. Człowiek, gdy zobaczył Świętego Józefa, czuł się bardzo poruszony w swojej duszy i odczuwał wielki pokój i spokój. Praktycznie cała ból, który on czuł, spowodowany przez okrucieństwo żołnierzy, zniknęła. Tylko patrząc na Świętego Józefa mógł znaleźć pocieszenie i umrzeć w pokoju Bożym.

Zrozumiałem przez tę wizję, że już od młodości Bóg przygotowywał Świętego Józefa by był naszym pocieszaczem i intercesorem w godzinie naszych cierpień i śmierci. Tak jak on uzyskał pocieszenie dla tego biedaka we wzroku, tak też on uzyska nam łaskę Bożą dla tych, którzy są mu oddani i rozprzestrzeniają jego kult.

Potem ta wizja zniknęła i pokazano mi inną scenę. Święty Józef pojawił się już jako nastolatek. Musiał mieć około 14 lat. Czuł wtedy wielką radość w swoim sercu, coś bardzo silnego, co ciągnęło go coraz bardziej ku Bogu. Faktycznie Bóg sprawił, że Św. Józef czuł w swoim sercu obecność Maryi, która już została poczęta w łonie swojej matki św. Anny, ale on nie rozumiał dlaczego. Ta fakcja pozostała mu niewiadoma, ale obecność Maryi na świecie uczyniła go silniejszym w wiari i człowiekiem modlitwy i Bożej.

Kiedy Panna Maria urodziła się to był czas kiedy on zdecydował poświęcić swoją dziewictwo Bogu. Św. Józef poszedł do świątyni w Jerozolimie ze swoimi rodzicami i tam przed ołtarzem Pańskim złożył swe śluby czystości dla Boga bez wiedzy swoich rodziców. To było coś, co wypływało z głębi jego najczystszego Serca i czego on trzymał jako piękny sekret między sobą a Najwyższym. Faktycznie Bóg już wtedy miał swoje oko na Świętym Józefie i od początku wyznaczył go dla tak wielkiej misji, by być mężem Maryi i ojcem przybranym Jego Ukochanego Syna. Św. Józef stopniowo przygotowywany był do tej misji. Po zobaczeniu wszystkiego tego wizja zniknęła. A Matka Boża powiedziała mi:

Matka Boża: "...Czynić bardziej znanym mojego męża Józefa. On jest wielkim intercesorem przed Bogiem w waszych największych trudnościach i cierpieniach. Kto ma do niego ufność i do Jego Najczystszego Serca, otrzyma od Pana wielkie łaski dla swojej konwersji i świętości, a także łaskę zbawienia, bo Pan patrzy z miłością na wszystkich tych, którzy czczą Świętego Józefa tak jak On chce."

"Powiedz to wszystkim. Powiedz im nie trać czasu, bo są to czasy wielkich łask przed tym, aż nad światem nadejdą wielkie klęski. My kochamy was, my trzej i zawsze jesteśmy po waszej stronie by pomóc wam. Modlcie się, modlcie się, modlcie się. Niechajmy was pomocy. Chcemy waszego szczęścia i aby każdy z was otrzymał chwałę niebieską i wieczną nagrodę."

Potem Św. Józef dał mi tę wiadomość:

Święty Józef: "Ci, którzy nie odłączą się od świata, zostaną wzięci wraz z cierpieniami, które nadejdą na ziemi i potem do wiecznych cierpień, ponieważ nie przyjęli Bożego wezwania do nawrócenia. Nawracajcie, nawracajcie, nawracajcie!"

Potem Młodzieniec Jezus przemówił:

Młodzieńcze Jezusie: "Nie trać czasu, aby później nie płakać. Błogosławię was wszystkich: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

4 października 2007

Dzisiaj Kościół obchodzi święto św. Franciszka z Asyżu. Byłem sam w pewnym miejscu, gdy nagle usłyszałem głos Świętego Józefa mówiącego do mnie. Nie spodziewałem się tego i ten fakt bardzo mnie zdumiał. Powiedział mi:

Święty Józef: "Dzisiaj chcę powiedzieć ci tę wiadomość, która mówi o Moim urodzeniu. Chcę, abyś zrozumiał, jak ważny jesteś w Bożym planie i że zostałeś wybrany przez Boga i Mnie, by być pod Moją ochroną, aby rozprzestrzenić wszędzie Moje imię i oddanie dla Mojego Serca. Urodziłem się w miesiącu, który licząc od urodzin Panny Maryi do przodu jest trzeci, a licząc od urodzin Chrystusa do tyłu jest trzeci. Aby oznaczyć Świętą Trójcę i nasze trzy serca zjednoczone miłością."

"Dzień ten, który dodając dwie liczby daje dziewięć, co symbolizuje pierwsze dziewięć środów miesiąca, a jedna z liczb jest unikalna i przypomina liczbę Mojich bólów i radości. Również suma pierwszych dni sierpnia przed urodzinami Panny Maryi i ostatnich dni miesięcy po Moim urodzeniu i urodzeniu Chrystusa wynosi czternaście, co było wiekiem Niepokalanej Panny, kiedy wyszła za mnie za małżonka, a jest liczbą lat starszej niż ona była wtedy, bo ja byłem tylko o czternaście lat starszy, gdy miała ten wiek."

Zdumiewałem się tą wiadomością od Świętego Józefa i wziąłem kalendarz i zacząłem liczyć i zobaczyłem, że był to miesiąc październik: sierpień + wrzesień + październik = 3 miesiące i grudzień + listopad + październik = 3 miesiące. Byłem jeszcze bardziej zdumiony, kiedy zobaczyłem, że dzień, który wskazał mi, był 27 października, dzień mojego urodzenia. Nie chciałem się oszukiwać ani pozwolić ludziom myśleć, że próbuję przyciągać do siebie uwagę, ale wszystko, co powiedział, było prawdziwe: dodając dwie liczby 2+7=9 (pierwsze dziewięć środów miesiąca). Myśliłem nawet o liczbie 18: 1+8=9, ale Święty Józef powiedział, że jedna z liczb reprezentuje liczbę jego bólów i radości, więc mogła być tylko liczba 7 z 27. Liczba dni przed urodzinami Panny w miesiącu sierpniu: 4...plus ostatnie dni po 27 października: 4...plus ostatnie dni grudnia po urodzeniu Jezusa: 6...dodając je wszystkie razem daje 14, wiek Niepokalanej Panny, kiedy wyszła za Świętego Józefa, jak sam mi powiedział.

Przychodził mi pytanie do zadań mu: ...Ale Święty Józef i liczba dwa z dwudziestego siódmego? On uśmiechnął się bardzo przyjaźnie i odpowiedział mi:

Święty Józef: "Reprezentują dwie osoby, których najbardziej kochałem na tym świecie, kiedy żyłem na ziemi: Jezusa i Maryję, której naśladowałem, czciłem i chroniłem oraz od których otrzymywałem wiele łask i błogosławieństw."

Nie mogłem spodziewać się usłyszeć Świętego Józefa, ani sobie wyobrazić takiej wiadomości. Wszystko ujawniało się wtedy w ciągu kilku minut. Na początku wiadomości powiedział mi, aby zrozumiałem, że zostałem wybrany przez Boga i dla Niego oraz że jestem pod Jego ochroną, to znaczy, że urodziłem się w dzień jego narodzin. Powiedział mi też inne rzeczy:

Święty Józef: "Ty kiedyś byłeś młodszy miałeś prorocze sny i czasami teraz je masz, tak jak ja miałem i zostałem ostrzegnięty przez Anioła Pańskiego we śnie. Ta łaska została ci udzielona za moje wstawiennictwo przed Bogiem, ponieważ wybrałem ciebie, abyś mówił o Mojej miłości do ludzi. Twoje pierwsze objawy miały miejsce kiedy miałeś 21 lat, tak samo jak ja miałem wtedy, gdy po raz pierwszy kontemplowałem Moją małżonkę, błogosławioną Maryję w modlitwie w widzeniu udzielonym przez Pana. Jakie wielkie radości czułem w swoim Sercu kiedy ją zobaczyłem w tym pięknym widzeniu. Myślałem, że jest to istota anielska, ktoś, kto już był na niebie w chwale Pańskiej, ale było to widzenie, które Pan mi udzielił, aby moje Serce zostało napęcznione miłością do tej, która kiedyś stanie się Moją małżonką, lecz wtedy tego nie zrozumiałem. To widzenie dało Mi wielką pociechę i dużo siły, by więcej poświęcać siebie dla miłości Boga i rosnąć w duchu modlitwy i wiary, bo był to czas, kiedy Pan wezwał Moich rodziców do chwały Jego królestwa i gdy zostawiłem się sam w swoim domu dbając o moje rzemiosło stolarza i swoje obowiązki wobec Pana."

Siedem stycznia 2008 roku w Brescii

Jezus: "Mój pokój niech będzie z tobą! Jestem Królem nieba i ziemi, a przychodzę do ciebie, synku, w twojej małości i nędzy, aby ujawnić ci swoje boskie pragnienia. Dziś modliłeś się z wielką gorliwością modlitwę, którą wskazał mi kochany Ojciec Józef dawno temu. Mój Ojciec, pokorny wśród wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek istnieli, jest tym, który jest wielki i błogosławiony, którego niebo chwaląc oddaje mu wszystkie honor i chwały, bo on rosnął w łasce i świętości obok Mnie i obok Mojej kochanej Matki Maryi. Powiedziałem ci, że musisz kochać i czcić Go całym swoim sercem, gdyż tak dając Mu chwałę i honor oddajesz je Sercu Mojemu, które jest połączone z Sercem Marii i Sercem Józefa w miłości."

"Kościół ogłosił Go patronem i opiekunem, a tak ma być moja wola, aby wszyscy ludzie mieli do Niego ucieczkę jako syna Dawida i sprawiedliwego człowieka, który jest Mojym Dziewiczym Ojcem. Dlatego, synku, chcę, abyś Go jeszcze bardziej czcił, kiedy modlisz się modlitwą "Zdrowo Józef" ku Jego chwale oraz abyś nauczył wszystkich ludzi dobrej woli, wiernych i posłusznych dzieci Kościoła. Od dzisiaj modl się tak:"

Cześć Józefie, synu Dawida, sprawiedliwym i dziewiczym człowiekiem, Mądrość jest z tobą, błogosławiony jesteś wśród wszystkich ludzi, a błogosławiony jest Jezus, owoc Marii, twojej wiernej małżonki. Święty Józefie, godny Ojcu i Obroncy Jezusa Chrystusa oraz Kościoła Świętego, modl się za nami grzesznikami i uzyskaj nam od Boga Boską Mądrość, teraz i w godzinę naszej śmierci. Amen!

"W ten sposób czcicie Mojego dziewiczego Ojca Józefa jeszcze bardziej, chwaląc i podnosząc Jego święte imię jako Obrońcę Kościoła Świętego i intercesora, który uzyskuje dla was niezbędne łaski z Mojego Boskiego Serca dla waszej zbawienia, dla potrzeb waszych cielesnych i duchowych, a także dla Boskiej Mądrości, której wielu ludzi dzisiaj potrzeba w tych czasach, aby być sprawiedliwymi i świętymi, kochając sprawiedliwość, bo Mądrość nigdy nie wejdzie do złośliwego duszy, ani też nie zamieszka w ciele poddanym grzechowi."

"W ten sposób chcę pokazać światu i Kościołowi jak czysty i święty był Moj Ojciec Józef w Moich oczach, w oczach Mojego Ojca na niebie, oraz przed Świętym Duchem, który wybrał Go dla tak wielkiej misji. Święta Trójca okryła św. Józefa swoim błogosławieństwem i łaską i uświęciła Go już jako niemowlę w łonie Jego matki Racheli przez Świętego Ducha, świętującego dusze."

"Rozprzestrzeniaj tę Moją wiadomość do Kościoła i świata i bądź sprawiedliwym, czystym, rozważnym, silnym, posłusznym, wiernym i cierpliwym synem, pełnym miłości, który przyjmuje łaski Boże tak jak Moj ukochany Ojciec Józef przez całe swoje życie. Naśladuj Jego cnoty, cnoty Mojego dziewiczego Ojca Józefa, a ty i wszyscy inni, którzy słyszą i żyją tę wiadomość, wzrosnęć w łasce i świętości. Błogosławiam cię i cały Kościół: w imię Ojca, Syna i Świętego Ducha. Amen!"

Z tą wiadomością Jezus chce nam pokazać trzy rzeczy, za pomocą słów dodanych do modlitwy Hail Joseph:

  1. termin "syn Dawida" : z którego Plemienia Izraela należał św. Józef i jako Patriarcha panuje nad nim, poza dawidowskim pochodzeniem, które powinno być przekazane Jezusowi,
  2. dziewiczy : pokazując Kościołowi i światu dziewictwo św. Józefa. Stąd rozumiemy, że jeśli św. Józef ma czyste Serce, to jest czysty i dziewiczy we wszystkim swoim istocie: umysłu, ciała, serca i duszy. Tak jak mówi nam Jezus w Beatitudach: "Błogosławieni czyści sercem, bo oni Boga ujrzą" (Mt 5,8) - św. Józef nie tylko widział, ale dotykał, obejmował i całował Tego, kogo nieba i ziemia nie mogą pomieścić, okrywając Go swoim ochronnym płaszczem i broniąc przed każdym złem i niebezpieczeństwem.
  3. Obrońca Kościoła Świętego : św. Józef został ogłoszony przez Papieża Piusa IX, 8 grudnia 1870 roku, jako Patron i Uniwersalny Obrońca Kościoła Katolickiego.

Jezus wspomniał o tym wydarzeniu w tej samej wiadomości z 7 stycznia 2008: "Kościół ogłosił Go jako Patrona i Obrońcę, a jest to Moja wola, aby tak było i aby wszyscy ludzie zwracali się do tego Syna Dawida i sprawiedliwego człowieka, który jest Mojem dziewiczym Ojcem."

7 stycznia 2008 roku w Brescii

Święty Józef: "Pokój wszystkim, pokój Jezusa! Synku, dzisiaj Pan wysłał Mnie tu, aby błogosławić was. Jego imię jest święte i niech zawsze będzie chwalone, czczone i kochane. Niech wszyscy ludzie błogosławią imię Pana, które jest trójkrotnie Święte. Wysyła Mnie tu, aby wypełnić was Swoimi błogosławieństwami i boską łaską przez Moje Najczystsze Serce."

"Dzisiaj Pan ponownie wynosi Moje imię i chce, abyśmy byli lepiej poznani i kochani. Dziękujcie Panu za wysłanie Mnie tu. On głęboko was kocha i chce zrobić was świętymi dla Jego królestwa miłości i pokoju. Bądźcie Bożymi, uświęcając swoje życia w Jego boskiej miłości i żyjąc zanurzeni w tej wielkiej miłości. Bogu chce Ci pomóc we wszystkim. Ufajcie Mu i On uczyni wielkie cuda w waszych życiach. Modlcie się, modlcie się, modlcie się, aby w modlitwie i ciszy serca wszystkie były Boże. Błogosławiam was. Błogosławiam was: we imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

23 stycznia 2008
Świątynia Małżeństwa Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa

Matka Boża: "Niech będzie z wami pokój! Drogi dzieci, przychodzę dzisiaj nocą z nieba, aby zaprosić was do modlitwy za rodziny i wszystkich małżonków. Święte rodzinie są rodzinami Bożymi, gdzie On panuje Swoją miłością. Rodziny w grzechu to rodziny bez łaski Bożej i bez życia. Modlcie się, aby wiele rodzin podniosło się do łaski Bożej, opuszczając ścieżkę grzechu. Nie możecie sobie wyobrazić, ile rodzin jest niszczonych przez grzech codziennie. Ich liczba jest tak wielka, że tłucze Mi Serce bolesnością. Modlcie się za uświęcenie niewiernych małżonków. Ile z nich ciężko obraża Boga grzechami niedowierzania, nieczystości i cudzołożenia. Bogu już trudno jest znosić tak wiele grzechów, a wielkie klęski i kary spadną na niewiernych mężów i żon: oni będą cierpieć za to, co zgrzeszyli, a złe, które przyjdzie, nie będzie można zatrzymać. Robcie wiele pokut, bo plaga, która przyjdzie, szybko się rozprzestrzeni, a wielu będzie jej ofiarami. Proszę was wszystkich: przyjęć Moje apelacje, ponieważ są poważne, i wrócić do Boga. Błogosławiam was wszystkich: we imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

(*) Świątynia Małżeństwa Najświętszej Maryi Panny ze św. Józefem rozprzestrzeniła się we Francji na początku XV wieku dzięki zasługom Giovanniego Gersone (1363-1429), wielkiego czciciela św. Józefa. Przyjęta przez wiele zgromadzeń zakonnych, rozpowszechniła się wszędzie, preferencyjnie ustalona na 23 stycznia. Benedykt XIII wprowadził ją w Państwie Papieskim w 1725 roku.

Inny, który zasługuje na wspomnienie i który wiele przyczynił się do tej pobożności, był św. Gaspar Bertoni, który w Weronie poświęcił główny ołtarz Kościoła Stygmatów Świętym Małżonkom Maryi i Józefa, uczcając ich ślub z uroczystością od 1823 roku, tradycję zachowaną przez Stygmaci. Jego pierwszy biograf napisał: "Tak mając główny zasług za rozpowszechnienie w Weronie i zakorzenienie w sercach pobożności ku św. Józefowi, był również autorem czci Najświętszych Małżonków, prawie jako zapowiedź, że jego dzieci duchowe będą mieli w Najświętszych Małżonkach swoich najskuteczniejszych patronów."

4 czerwca 2008
Święto Najczystszego Serca św. Józefa

Św. Józef: "Pokój Jezusowy dla wszystkich was, drogi dzieci! Synku, patrz na Moje Serce, jak jest ono pełne miłości do ludzkości. Powiedz swoim braciom i siostrom, że pragnę ich chronić i błogosławić. Każ im szukać schronienia w Najczystszym Moim Sercu. To chce Jezus. Moj Boży Syn ponownie wysłał Mnie tutaj do Amazonii. Amazonka została obdarzona Moją obecnością w szczególny sposób. Poprosiłem Syna, aby Moj Serce zostało odkryte światu tutaj. Co Bóg dokonał i nadal dokonuje jest czymś wielkim. Powiedz to waszym braciom. Gdybyście wiedzieli, jak cenny jest ten miejsce w oczach Bożych, nie marnowali byście tak wielu łask. Pragnę pomóc wam spełniać wolę Pana."

"Prawdziwie pragnę prawdziwych oddanych i nie ludzi, którzy nie żyją swoją wiara lub żyją ją tylko zewnętrznie. Pragnę synów i córek, którzy będą świadczyć w świecie o miłości Chrystusa i głęboko żyli ją w swoich życiach. Bądźcie prawdziwi. Wyzwólcie się od świata, aby być całkiem Bożymi. Naśladujcie Moje cnoty, aby łaska Boża otoczyła was. Bywajcie wierni wezwaniom Bożym, bo kiedy Bóg mówi, chce by go słuchano. Nie zamykajcie swoich serc przed Jego wezwaniem, głosem, ale bądźcie posłuszni, posłuszni, posłuszni. Bywajcie pokorni i otrzymać wszystko z Serca Jezusowego."

"Modl się za zmylonym światem. Świat niszczy siebie w grzechu, bo opuścił Boga. Przyprowadź swoich braci na prawą drogę, będąc hojnymi w modlitwie i ofierze. Nie narzekajcie na swoje krzyże. Nie ranić waszych braci ostrymi słowami z powodu własnej egoizmu. Umiejcie kochać i służyć wszystkim i być cierpliwymi, bo ten, kto jest cierpliwy, pójdzie do nieba. Już dałem wam tak wiele łask, teraz rozdajcie te łaski waszym braciom, świadcząc im o Bożych posłaniach. Błogosławię wszystkich: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

27 października 2008
Wiadomość Świętej Rodziny

Dzisiaj ukazała się Święta Rodzina: Matka Boża, św. Józef trzymający Dzieciątko Jezus w swoich ramionach. Wszyscy trzej z pięknymi koronami złotego światła na głowach, ubrani również w złote szaty. Błogosławili wszystkich obecnych podczas ukazania i całą ludzkość. Matka Boża była pierwszą, która mówiła za rozkazem Jezusowym:

Matka Boża: "Pokój niech będzie z wami! Drogi dzieci, dziś niebo świętuje. Radujcie się dnia urodzin Mojego Męża Józefa. Modlcie się, abyście rozumieli, że musicie być święci i sprawiedliwi, tak jak był Moim mężem Józefem na tym świecie. Drogi dzieci, mieć pokorne serce, wolne od wszelkiego pychy. Każdy raz, gdy żyjecie z całą siłą i wiarą w pokorze, miłości i jedności, stajecie się podobni do naszych Najświętszych Serc, pełnych tak wielu łask. Drogi dzieci, Bóg zaprasza was na nawrócenie. Wasze nawrócenie musi nastąpić teraz, a nie później. Wracajcie, wracajcie, dopóki jeszcze jest czas. Bóg czeka na wasz powrót do Niego, bo bardzo kocha was. Błogosławię was, zjednoczona ze Synem Jezusem i św. Józefem: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

Święty Józef: "Synku, powiedz swoim braciom, że błogosławię ich. Wszystkich tych, którzy oddają się z ufnością pod Moją opiekę, za nich wstawiam się przed Jezusem. Modlcie się za ludzkość, która jest dalej od Boga niż kiedykolwiek wcześniej. Przez modlitwę prowadź wszystkich ludzi na ścieżkę dobroci i nawrócenia. Powiem wszystkim: kto ma wiārę i wierzy, niech wierzy coraz więcej. Kto jeszcze wątpi i zatrzymuje się na drodze do Boga, niech pośpiecha, bo czas już jest za krótki, aby mieć wątpliwości i niepewności. Pośpiechajcie się. Wróćcie szybko do Boga. Błogosławię was i pomagam waszej intercesji przed Bogiem. Błogosławiam wszystkich: we imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!"

Dzieciątko Jezus: "Moje Serce bardzo kocha Moją Matkę Marię i Mojego Ojca Józefa. Chcesz być Mój? Kochaj ich obojga, a staniecie się Moi. Pośpiechaj!"