niedziela, 20 września 2015
Dziewiętnasta niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego.
Ojciec Niebiański mówi po Świętej Tridentyńskiej Mszy Ofiarnej według Piusa V w izbie chorobowej przez swoje narzędzie i córkę Annę.
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen.
Ojciec Niebiański mówi: Dzisiaj pozwolono wam obchodzić 17. niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego z Tridentyńską Mszą Ofiarną według Piusa V. Tak to ustaliłem Ja, Ojciec Niebiański. Ty, moje małe dziecko, nie spodziewałeś się dziś otrzymać od Mnie tego przełomowego posłaństwa dla tych, którzy wierzą.
Włożę do twojego ust słowa prorockie, których sam sobie nie możesz wyjaśnić. To posłaństwo będzie nie tylko przełomowe dla ciebie, ale też najtrudniejsze z wszystkich. Nie będzie to łatwe dla ciebie.
Ty, moje małe dziecko, musisz ponieść największe cierpienia, jakich kiedykolwiek doświadczyłeś. Musisz wytrzymać największe cierpienie, światowe cierpienie z twoją mała owcą i twoimi zwolennikami. Nie wejdę na ten synod biskupów. To teraz nie jest ważne dla ciebie. Twoje małe dziecko i jego światowe cierpienie będzie nosić za wszystkich was. Jeśli by ona się nie zgodziła kontynuować ponoszenia tych cierpień, Ja nie mogłbym w niej działać przez mojego Syna Jezusa Chrystusa, który jest teraz ponownie ukrzyżowywany w niej prawie przez wszystkich synów kapłanów, biskupów i całej Kurii. To ich światowe cierpienie.
Brud opanował Niemcy i Kościół Katolicki. Straciliście misję swojego ojczyzny, moi ukochani synowie kapłańscy, na których postawiłem swoje stawki. Dlatego muszę cierpieć w moim małym dziecku. Dlatego ona doświadcza największej suchości, porzucenia i samotności w swoim sercu, bo myśli, że Ja, Ojciec Niebiański, również ją opuszczam. Mój Syn Jezus Chrystus doświadczył tego porzucenia na krzyżu, kiedy musiałem Go opuścić jako Ojciec Niebiański. Powiedział: "Ojcze mój, dlaczego mnie opuściłeś?" A ty teraz doświadczasz tego porzucenia w sobie, przez mojego Syna Jezusa Chrystusa, moje ukochane małe dziecko, którego kocham ponad wszystko i któremu muszę zadać największą ból. Trudno mi jest widzieć twoje cierpienie tak silne. Jesteś chora od 10 tygodni i nie możesz nawet doświadczyć Świętej Mszy Ofiarnej w kaplicy domowej. Nie jesteś w stanie sam o sobie dbać, ale przez swoje podwójnie złamane ręce całkowicie zależysz od pomocy ze strony, od pomocy twojej małej owcy, która cię wspiera i jest z tobą. Twoje ludzkie siły całkowicie opuściły ciebie. Możesz liczyć tylko na moc Boga.
Twoj Niebiański Ojciec nie porzucił Cię w Twojej suchości, jak myślisz. Wołasz do nieba, tak, wołasz do nieba dzień i noc, bo ta samotność jest dla Ciebie najcięższą teraz wytrzymać. Twój Niebiański Ojciec poddaje Cię temu. Łzy płaczysz dzień i noc, ciężkie bóle towarzyszą Ci, a jednak to moja wola i plan.
To jest Moje dziś do Ciebie posłanie, moja ukochana małe dziecko. Nie będziesz tak zafascynowana tym posłaństwem, bo nie wyciąga Cię ono z tej ciemności, bo ciemność opanowała cały Ojczyzna Niemcy. Niemcy przegrało swoje przedstawienie. Czy to nie jest gorzkie dla Twojego Niebiańskiego Ojca? Niemcy przegrało swoją misję, mówię to ponownie. To nie strumień uchodźców wchodzi do ojczyzny, ale islamiści. Zabiją się nawzajem. Rzezą się nawzajem. Czy to nie jest gorzkie? Jest diabelska wiara, która przychodzi do Niemiec, a wy Niemcyspuściliście ją w środku.
Wy niemiecki księża, gdzie byliście, kiedy czas był modlić się i ofiarować? Moje małe dziecko było gotowe. Powiedziała 'tak ojcze' za was i oczekuje, że poczujecie, dlaczego moje małe dziecko jest tak pokutujące, dlaczego cierpi tak. Nie zabraliście tego cierpienia od niej; na odwrót, uczyniliście je gorsze.
Wy w Wigratzbadzie przegrałeś wielką misję. Ty, przywódca, przyniosła największy ból mojemu małemu dziecku. Poniżyliście ich i wasz tak zwany diakon pomógł Ci. Zły wszedł do Ciebie i wywiera swoją władzę w tobie. Skończy się tym, że zrozumiesz, że ja jestem panem Wigratzbadzie, a nie ty. Jednym ruchom palca mogę cię zgubić, jeśli chcę. Moją rękę gniewu podniosłem już od dawna i ramię gniewu staje się skuteczne w islamistach. Jedno królestwo powstanie przeciwko innemu a jeden lud przeciw drugiemu. Apokalipsa stanie się coraz bardziej skuteczna. Ty tylko musisz uwierzyć w nie. Wiara pomoże Ci. Kiedy zaczniesz już nie żyć wiarą, ale całkowicie upadać, to ja nie mogę Cię więcej chronić. Ale wy, moje małe dzieci, wierzycie.
Jeśli ty, moja mała prorokini, myślisz, że jesteś całkowicie porzucona, musisz pamiętać, że ludzka moc była na końcu, ale nie boska. Boskie cię trzymało. A w mocy boskiej nie upadłeś. Powiedziałaś: "Jestem niepowodzeniem," nie, nie jesteś, wręcz przeciwnie, jesteś moim ukochanym małym dzieckiem, którego objęłem i wszystkiego ci wybaczam. Nie mogłaś inaczej odczuć nagłego porzucenia przez swojego Niebieskiego Ojca i wypowiedziałaś słowa, których sama sobie nie możesz wyjaśnić. Ta głęboka pustka i suchość ogarnęły cię wczoraj. Jak ciężko mi było, Niebieskiemu Ojcu, zostawić cię w tym porzuceniu, chociaż bym kochał podać ci rękę i wyciągnąć, ale musiałem pozwolić na to cierpienie. Było dla ciebie przeznaczone. To był twój krzyż, który ochotnie wziąłeś na siebie i nadal nosisz teraz. Nie opuszczasz Mnie, swojego Niebieskiego Ojca. Nigdy mnie nie opuściłaś, wręcz przeciwnie, bo cierpienie świata stało się dla ciebie niezrozumiale wielkie. Krzyż jest niewyobrażalnie ciężki. Z wszystkim, co do niego należy, wziąłeś go na siebie dla świata, dla tych, którzy nie wierzą, którzy Mnie nie chwalą, nie chwalą i pogardzają, odmawiają Mi, jak ten reżyser w Wigratzbadzie.
Ja, chciałem uratować go przed wieczną katastrofą, przed wiecznym upadaniem do piekła. I nadal chcę go uratować, bo nie życzę, aby ktoś zatonął w wiecznej przepaści. Ale ten złoczyńca trafił tam, gdzie panuje nienawiść i rozbieżność. Gdy ten tak zwany diakon był gotów postawić na pierwsze miejsce kłamstwo. Ty byłaś prowadzona przez Mnie, Niebieskiego Ojca, i mówiłaś prawdę. Ale ta prawda została uznana za kłamstwo przez oskarżenie. Za to kłamstwo z drugiej strony musisz zapłacić. Ale chcę też tego. Jesteś prześladowana w najwyższym stopniu, a to jest mój plan, bo Moj Syn Jezus Chrystus musi doświadczyć największych cierpień i prześladowań w tobie i będzie je doświadczał dalej. Ale zwycięstwo wyjdzie inaczej niż oczekuje druga strona. Zwycięstwo należy do Mojej Niebieskiej Matki. Ona będzie zwyciężającą królową, a ja król w waszych sercach. Otrzymasz wieńczną koronę. Czy to nie jest największe, czego możesz się spodziewać?
Twoja Niebieska Matka była zawsze przy tobie. Aniołowie wsparą cię w ostatnich najgorszych cierpieniach, których od ciebie oczekuję. W pustce i porzuceniu, moje małe dziecko, jestem ja. Nie będziesz tego czuła. Często będzieś rozganiona, nawet rozpaczliwa. Ale czy to nie jest normalne? Widzisz ludzką moc a nie boską w sobie. Boska moc zwycięży i nie ludzka. Stracisz ludzką moc. A w tej ludzkiej mocy wypowiesz słowa, których sama siebie nie zrozumiesz. Ale stanieś się moją małą prorokinią, która mówi słowa, które będą proroctwem i wskazywać drogę dla całego świata. Wierz, że ja, Niebieski Ojciec, kieruję cię i prowadzę, a niestety muszę cię użyć jako pionka, bo kapłani Mnie nie słuchają.
Jesteś jedynym posłańcem, który w pełnej posłuszeństwie daje Mi pocieszenie pozwalając mi powiedzieć wszystko przez ciebie i wywierać w tobie całkowicie Moją skuteczność. Wiele posłańców i posłańczyń odpadnie w tym najtrudniejszym czasie, ponieważ wydaje się im za trudne wspiąć się na górę do Golgoty. Ale ty, moje małe dziecko, codziennie masz Świętą Mszę Ofiarną, która cię podpiera i w której mogę i mam pracować z Moim Synem Jezusem Chrystusem. Święta Msza Ofiarná według Rytu Trydentyńskiego zgodnie z Piusem V, który sam zawiera pełny nurt łask, przez które wszyscy chcący doświadczyć go będą wspierani i chronieni, a gdy jest zgodna z DVD, ma pełną moc działania, a nurt łask będzie skuteczny w tobie.
Wierzcie temu, moi ukochani następcy. Kontynuujcie wsparcie dla mego małego dziecka tak jak dotąd i zwiększajcie modlitwę i pokutę. Uważaj na mnie, Ojca niebieskiego, i zawsze pamiętaj, że oznacza to najtrudniejszy czas, porzuconie i suchość w moim małym dziecku, którego nie chcę jej narzucać. Ale ciężkim sercem muszę to pozwolić. Musiałem też dać doświadczyć tej suchości swojej drożej matce. Dlaczego? Bo jestem miłością. A miłość wymaga najwyższego od kochających. Tym, których najbardziej kochałam, musimy narzucić najwiękskie cierpienie na nich, ale to cierpienie miłości, a ty jeszcze tego nie rozumiesz, moje małe dziecko. To cierpienie, które daję ci z miłości. Pewnego dnia będziesz mogła podziękować za to cierpienie. Nie jest to jeszcze tak daleko. Będziesz ciągle lamentować i często rozpaczać, ponieważ wydaje się ci za ciężkie. Wtedy pamiętaj, że postawiłem obok ciebie matkę: Niebiańską Matką, aniołami i świętymi. Ty będziesz jedynym, kto doświadczy męczeństwa w swojej duszy, pełne męczeństwo, to wielkie światowe cierpienie. Możesz lamentować i czasem być zniechęcony, ale nigdy nie odchodź od tej drogi, nigdy nie mów: "Nie, Ojcu, teraz nic nie rozumiem. Rezygnuję ze wszystkiego." Nie musisz tego robić, moje małe dziecko, - rezygnować z tego. W każdej sytuacji będę cię wspierać, wtedy, gdy powiesz: "Nie rozumiem nic, Ojcu. Cierpię niesamowite muki, ale pomóż mi chętnie wytrzymać te muki do końca. Niesamowicie ciężko jest dla ciebie, - niesamowicie ciężko, ale to twoja droga, to twój krzyż, który musisz sam nieść jako światowe cierpienia. Postawiłem obok ciebie Twoje małe stado i Twych następców.
Czy nie jest dobrze, że dałem ci swoją małą Monikę przy tobie? Czy to nic? Nie widzisz, że bez niej nie poradziłbyś sobie? Musiało się tak stać. To zadanie, które ona przejmuje - całkowicie. Wy, moja mała owczarka, każdy z was otrzymał swoje własne zadanie. Będziecie w stanie je spełnić całkowicie, jeśli uwierzycie w moją wszechmoc i wszechmoc, a nie w swoją moc, na którą możecie liczyć. Również Moja Monica nie może polegać na swojej sile, tylko na Boskim, stanie się skuteczna w was. Opanujecie wszystko w tej mocy. Nie zrozumiecie wielu rzeczy. Ty też buntować się będziesz, bo jeszcze wiele cierpienia spadnie na was. Pokuta i cierpienie, gdzie mówisz: "Boże Ojcze, chciałeś tak? Nie rozumiem, dlaczego wszystko musi się dziejać w ten sposób." I jednak stanie się tak, jak jest to w moim planie a nie w twoim planie. Nic nie możesz sterować. Jesteście niewydolni i całkowicie potrzebujecie Mojej Bożej pomocy.
Patrz na cierpienie Moich małych dzieci. Jest to największe cierpienie. Nie zapomnij zawsze wspierać ich w tym cierpieniu. Dotąd wszystko zrobiliście i dziękuję Wam, także Tobie, moi ukochani wyznawcy. Nie porzuciłeście. A Ty, moje małe dziecko, również nie porzuciłeś, jak myśliasz. Cierpisz, a w tym cierpieniu nie będziesz mógł zrozumieć wiele tego, czego od Ciebie oczekuje Twój Niebiański Ojciec. Powiedziałeś: "Niebiański Ojcze, czy porzuciłeś i zapomniałeś o mnie?" Jak mogłemby Cię kiedykolwiek zapomnieć? Ale opuszczenie to suchość, którą doświadczasz. Nie zrozumiesz tego, bo jest niepojęte dla Ciebie. Wszystko będzie odkryte w tym, co się nie dzieje według Twojego woli i życzenia. Kiedyś będziesz myślił: "Czy straciłem rozum? Gdzie jesteśmy, gdzie stoję?" Ale wtedy Twój Niebiański Ojciec najbardziej Cię kocha, bo wszystko Mi dałeś. Pamiętaj o tym. Powiedziałeś: "Wszystko, Niebiański Ojcze, dla Ciebie. Moja wola i mój umysł będą Twoje." Stąd to cierpienie, bo w cierpieniu leży cel i spełnienie. Kiedyś poczujesz to i będziesz wiedział, że Niebiański Ojciec musiał od Ciebie wszystko zażądać, ponieważ świat jest zły i ponieważ Kościół Katolicki jest całkowicie zniszczony. Jeśli Ja, Niebiański Ojciec, we Mym Synu nie trzymałbym ich, tylko byliby stąpani pod nogi, bo w Niemczech błoto, największa brudność, przeniknęło do Kościoła Katolickiego. I wszystko to Niebiański Ojciec doświadcza we Mym Synu i w najczystszej ze wszystkich czystych, Niebiańskiej Matce, która płacze i żałuje z Nią i Moim Synem Jezusem Chrystusem, Jej jedynym Synam, którego urodziła. Jako Coredemptrix musi cierpieć wszystko, a wy jesteście jej dziećmi. Czy oczekujecie czegoś innego od Niej, Niebiańskiej Matki? Czy jako jej dzieci nie chcecie cierpieć z Nią? Czy nie chcete przejść tę próbę z Nią? Idź z Nią. Idzie przez Twoją rękę. Nie jesteś opuszczony. Masz największą więź miłości w Niej. Musisz tego nie zapomnieć. Jeśli popadasz w rozpacz, Ona jest obok Ciebie i wspiera Cię miliardami aniołów, których wysyła na ziemię. Dzień i noc prosi u tronu Niebiańskiego Ojca, abyście nie poddawali się. Proszę Was: Nigdy nie poddajcie się, wy, którzy wierzycie i ufacie. Wiara, nadzieja i miłość poprowadzą Was przez najtrudniejsze czasy.
To jest wielkie pionierskie posłanie dla wszystkich was, które dziś wam dałem. Ty, moje małe dziecko, odebrałaś i przekazałaś te słowa we Mojej mocy. W swojej mocy nie będziesz mógł tego zrobić. Nie polegaj na swojej sile. Zawsze pamiętaj, że trzymany jesteś tylko przez Boską Moc. Ale to jest ostatnia droga, droga do Golgoty. Teraz oznacza to dla ciebie wstąpienie na Kalwarię na szczyt i nie zniechęcać się przy najwiękskim cierpieniu, ale je cierpieć, bo Moj Syn Jezus Chrystus teraz jest ukrzyżowywany przez Jego kapłańskich synów. Od jego ukochanych synów kapłanów korona ciernista ciśnięta jest na niego. On jest biczowany przez swoich kapłanów i bijony na krzyżu. O, ukochani synowie kapłanów, ileż was ostrzegałem i nie posłuchaliście. Poszukiwałam was i nie byliście tam. Życie modernizmu prowadzić i w nim diabeł ma swoją moc. Zły uwięzie i zwodzi was, bo jest chytry.
Bogobojnie błogosławię was teraz Boską Mocą, Bożą Miłością, Bożym Zaufaniem i Bożą Wiernością. Wiary do śmierci, moje ukochane, tak będziecie. To jest moja miłość, którą na was wylałem. Kocham was niezmiernie, ci którzy wierzysz, szczególnie Moj ukochany mały stado i następcy. Błogosławię was w Trójcy Świętej, ze wszystkimi aniołami i świętymi, szczególnie z twoją najdroższą Matką, imieniem Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen. Pozostańcie mi wierni i idźcie tą najtrudniejszą drogę tylko w miłości. Amen.